Wiadomości

Groził, że wysadzi w powietrze kościół

Data publikacji 04.10.2011

Policjanci z komisariatu w Łodygowicach zatrzymali trzech mieszkańców tej miejscowości, podejrzewanych o wywołanie fałszywego alarmu bombowego. Głupi żart jednego z mężczyzny doprowadził do przerwania nabożeństwa w kościele i ewakuacji 100 osób. Zaangażował także w akcję policjantów oraz służby ratownicze.

Policjanci z komisariatu w Łodygowicach zatrzymali trzech mieszkańców tej  miejscowości, podejrzewanych o wywołanie fałszywego alarmu bombowego. Głupi żart jednego z mężczyzny doprowadził do przerwania nabożeństwa w kościele i ewakuacji 100 osób. Zaangażował także w akcję policjantów oraz służby ratownicze.
Do zdarzenia doszło w niedzielę o godz. 14.30 w Łodygowicach. Anonimowy rozmówca zadzwonił do dyżurnego KPP w Żywcu i powiadomił, że na ul. Piastowskiej w Łodygowicach płonie budynek mieszkalny. Ten alarm okazał się fałszywy. Niespełna 30 minut później ten sam mężczyzna telefonicznie przekazał informację, że w kościele w Łodygowicach za organami  jest podłożony ładunek wybuchowy, który eksploduje za pół godziny. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci i służby ratownicze. W świątyni przerwano nabożeństwo i ewakuowano łącznie 100 osób. Policyjni pirotechnicy sprawdzili cały obiekt. Nie ujawnili ładunku wybuchowego. Alarm okazał się fałszywy. Policjanci sprawnie i bardzo szybko ustalili  numer telefonu z którego wywołane były fałszywe alarmy, oraz zatrzymali w niewielkiej odległości od kościoła, trzech mieszkańców Łodygowic w wieku 22,23 i 29 lat. Cała trójka trafiła do policyjnej izby zatrzymań gdzie w pierwszej kolejności musieli wytrzeźwieć bowiem wszyscy byli pod silnym dzianiem alkoholu. Podczas rozmowy mężczyzna który telefonował przyznał się do wywołania alarmu. Policjantom oświadczył, że korzystał z telefonu komórkowego który udostępnił mu jeden z kompanów i jak stwierdził, nie spodziewał się tego, że zostanie ustalony i zatrzymany. Teraz stanie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 3 lat więzienia. Bezmyślny mężczyzna będzie musiał również pokryć koszty akcji ratowniczej.


Wyświetl większą mapę

Powrót na górę strony