Wiadomości

Napadł i skradł samochód

Data publikacji 01.10.2010

Sprawca najpierw raczył się alkoholem wspólnie ze swoim znajomym, a później go pobił, kradnąc nieprzytomnemu 1000 złotych i kluczyki z samochodu, którym odjechał. Bandyta został zatrzymany, gdy przeszukiwał skradzionego volkswagena. Bielscy policjanci ujęli go po krótkim pościgu.

Sprawca najpierw raczył się alkoholem wspólnie ze swoim znajomym, a później go pobił, kradnąc nieprzytomnemu 1000 złotych i kluczyki z samochodu, którym odjechał. Bandyta został zatrzymany, gdy przeszukiwał skradzionego volkswagena. Bielscy policjanci ujęli go po krótkim pościgu.
Dzisiejszej nocy 18-letni bielszczanin i jego o dziesięć lat starszy kolega spotkali się w jednym z bielskich barów przy ulicy Ikara, gdzie wspólnie pili alkohol. Sprawca zaatakował swojego kompana zaraz po wyjściu z lokalu. Uderzył go tak mocno w twarz, że złamał mu nos. Bandyta przeszukał nieprzytomnego mężczyznę i skradł mu z kieszeni tysiąc złotych oraz kluczyki do volkswagena passata. Samochód ten odnalazł nieopodal lokalu na ulicy Trzech Diamentów. Odjechał nim na pobliską ulicę. W czasie, gdy przeszukiwał skradziony pojazd w poszukiwaniu wartościowych rzeczy, zauważyli go policjanci. Na ich widok rabuś rzucił się do ucieczki. Nie zdołał uciec jednak daleko. Policjanci zatrzymali go po krótkim pościgu. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik 1,5 promila alkoholu. Za rozbój grozi mu teraz nawet 12 lat więzienia. Zatrzymany był już karany za podobne przestępstwa. W czerwcu tego roku, po półrocznym pobycie, wyszedł z aresztu śledczego. Jego dalszy los zależeć będzie od decyzji sądu. Policjanci i prokurator wnioskują o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu.

 

Powrót na górę strony