Wiadomości

Groził, że wysadzi się w powietrze

Data publikacji 01.10.2010

52-letni bielszczanin zamknął się w mieszkaniu, odkręcił gaz i zagroził, że wysadzi w powietrze cały budynek. Oprócz desperata w domu przebywała jego schorowana matka i brat. Szybka interwencja policjantów komisariatu II zapobiegła jednak tragedii. Nietrzeźwy mężczyzna został w porę zatrzymany i obezwładniony.

52-letni bielszczanin zamknął się w mieszkaniu, odkręcił gaz i zagroził, że wysadzi w powietrze cały budynek. Oprócz desperata w domu przebywała jego schorowana matka i brat. Szybka interwencja policjantów komisariatu II zapobiegła jednak tragedii. Nietrzeźwy mężczyzna został w porę zatrzymany i obezwładniony.
Wczoraj po południu nietrzeźwy mieszkaniec ulicy Gościnnej w Bielsku-Białej zamknął się na piętrze prywatnego budynku. Odkręcił gaz i groził, że wysadzi się w powietrze. Na miejsce natychmiast skierowano specjalistyczne służby. Pogotowie gazowe odcięło dopływ gazu do budynku. Policjanci zdołali przekonać mężczyznę, aby zszedł na parter. Kiedy był już przy drzwiach wejściowych, błyskawicznie go obezwładnili. Strażacy, wraz z pracownikami pogotowia gazowego, przewietrzyli mieszkanie, w którym w międzyczasie zdążyło się już nagromadzić duże stężenie gazu. Badanie alkomatem wykazało, że zatrzymany miał w organizmie przeszło 3 promile alkoholu. W czasie konwoju do komisariatu zachowywał się agresywnie, nie tylko wobec policjantów, ale i samego siebie. Zatrzymany został przewieziony do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszy zarzuty narażenia domowników na niebezpieczeństwo utraty zdrowia a nawet życia. Za przestępstwo to grozi mu do 8 lat więzienia. O jego dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.

 

 

  • Zatrzymany przez policjantów mężczyzna
Powrót na górę strony