Pomógł okradzionej kobiecie
Dwie bardzo młode mieszkanki Rudy Śląskiej okradły na ulicy na 57-letnią bytomiankę. Wyrwały jej z ręki torebkę i uciekły. W pościg za nimi rzucił się przypadkowy przechodzień, który dogonił, złapał i przekazał policjantom z Szombierek obie złodziejki. Jedna z nich odpowie przed sądem dla nieletnich, drugiej grozi do 5 lat więzienia.
Dwie bardzo młode mieszkanki Rudy Śląskiej okradły na ulicy na 57-letnią bytomiankę. Wyrwały jej z ręki torebkę i uciekły. W pościg za nimi rzucił się przypadkowy przechodzień, który dogonił, złapał i przekazał policjantom z Szombierek obie złodziejki. Jedna z nich odpowie przed sądem dla nieletnich, drugiej grozi do 5 lat więzienia.
Wczoraj wieczorem policjantów z komisariatu w Szombierkach powiadomiono o kradzieży, jakiej dopuściły się dwie bardzo młode osoby pochodzące z Rudy Śląskiej. Jak się później okazało, sprawczyniami tej kradzieży są dwie dziewczyny mające 16 i 18 lat. Złapał je mieszkaniec Bytomia, który widział, jak dwie szczupłe osoby z założonymi kapturami na głowach podbiegają do idącej ulicą Podhalańską kobiety, wyrywają jej z ręki torebkę i uciekają. Mężczyzna wiele się nie zastanawiając pobiegł za nimi i w chwilę później złapał je, a następnie powiadomił o zajściu policjantów z miejscowej jednostki Policji. W trakcie ucieczki dziewczyny ze strachu przed złapaniem wyrzuciły skradzioną torebkę i udawały, że z tym zdarzeniem nie mają niczego wspólnego. Torebkę i znajdujące się w niej pieniądze odnaleziono i przekazano przestraszonej całym zajściem właścicielce. Zatrzymane nastolatki noc spędziły w policyjnych izbach, a już wkrótce zapadną decyzje, co do ich dalszego losu. O środkach wychowawczych lub poprawczych wobec młodszej z nich zadecyduje sędzia rodzinny, starsza stanie przed prokuratorem i sądem karnym, który może ją skazać nawet na 5 lat więzienia.
Funkcjonariusze dziękują mieszkańcowi Bytomia za pomoc w ujęciu złodziejek.