Areszt dla pijanej matki
Policjanci z Zabrza już po raz drugi zatrzymali młodą mieszkankę tego miasta, która upojona alkoholem, nie potrafiła prawidłowo zaopiekować się swoją 5-letnią córką. Tym razem mało brakowało, aby dziewczynka wjechała rowerem pod samochód. Nie zgłaszająca się na dozór kobieta tym razem, decyzją sądu, została tymczasowo aresztowana.
Policjanci z Zabrza już po raz drugi zatrzymali młodą mieszkankę tego miasta, która upojona alkoholem, nie potrafiła prawidłowo zaopiekować się swoją 5-letnią córką. Tym razem mało brakowało, aby dziewczynka wjechała rowerem pod samochód. Nie zgłaszająca się na dozór kobieta tym razem, decyzją sądu, została tymczasowo aresztowana.
W minioną sobotę zabrzańscy policjanci zostali wezwani na ulicę Mickiewicza, gdzie przed sklepem miała stać pijana kobieta z dzieckiem. Według relacji zgłaszających mała dziewczynka na rowerku o mało nie wjechała pod samochód, gdy zjechała z chodnika z jezdnię. Tylko błyskawiczna reakcja kierowcy zapobiegła tragedii. Po zatrzymaniu kobiety okazało się, że znajduje się ona w stanie upojenia alkoholowego. Badanie trzeźwości dało wynik ponad 3 promile. 5-letnia córkę zabrzanka przekazano pod opiekę babci. To już drugi przypadek, kiedy kobieta ta opiekowała się pod wpływem alkoholu swoją córką. W poprzedniej sprawie w maju został juz sporządzony akt oskarżenia. Nieodpowiedzialna matka nie zgłaszała się od pewnego czasu na policyjne dozory, lekceważąc ten obowiązek. Po wytrzeźwieniu 24-letnia zabrzanka trafiła wczoraj przed oblicze sądu, który zdecydował o jej tymczasowym aresztowaniu. Za narażenie córki na niebezpieczeństwo w więzieniu może spędzić teraz nawet 5 lat. Sąd rodzinny podejmie natomiast decyzję o dalszych losach dziecka.