Policjant zatrzymał kłusowników
Policjant CBŚ, działający w czasie wolnym od służby w Polskim Związku Łowieckim, zatrzymał na gorącym uczynku dwóch kłusowników, którzy w lesie upolowali znajdującego się pod ochroną łosia. W czasie przeszukań znaleziono u nich nielegalny arsenał broni i amunicji. Mężczyznom grozi nawet 10 lat więzienia.
Policjant CBŚ, działający w czasie wolnym od służby w Polskim Związku Łowieckim, zatrzymał na gorącym uczynku dwóch kłusowników, którzy w lesie upolowali znajdującego się pod ochroną łosia. W czasie przeszukań znaleziono u nich nielegalny arsenał broni i amunicji. Mężczyznom grozi nawet 10 lat więzienia.
Kłusownicy na polowanie przyjechali samochodem terenowym wyposażonym w wyciągarkę, którą użyli do podnoszenia zwierzyny. Policjant zastał ich w momencie, gdy wiszące na linie blisko półtonowe zwierzę, było przez nich w połowie odarte ze skóry. Zawierciańscy stróże prawa, którzy zajęli się tą sprawą ustalili, że ich pojazd z przypiętymi angielskimi tablicami rejestracyjnymi, nie był zarejestrowany. W jego wnętrzu znaleziono siekiery, noże i naboje.
Wczoraj zawierciańscy policjanci z wydziału kryminalnego dokładnie przeszukali miejsce zatrzymania podejrzanych. Użyto psa do wykrywania broni i materiałów wybuchowych. Broń, przysypana liśćmi, ukryta była pod jednym z drzew. Była to przerobiona strzelba o kalibrze 8mm z zamontowanym długim tłumikiem i lunetą. Przeszukano także posesje zatrzymanych, na których znaleziono naboje i przerobione elementy broni.
Dzisiaj, po przesłuchaniu przez policjantów, podejrzani zostali przekazani do dyspozycji prokuratora, króry zdecyduje o ich dalszym losie. Za posiadanie bez wymaganego zezwolenia broni palnej lub amunicji grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Za nielegalne wyrabianie broni grozi nawet 10 lat więzienia. Natomiast za kłusownictwo z bronią, można trafić za kratki na 5 lat.
