Wiadomości

Napadł, uciekł i sam się zgłosił

Data publikacji 22.05.2009

Policjanci z Bytomia zatrzymali sprawcę napaści mieszkaniowej. 25-latek w nocy wszedł do mieszkania sąsiada, pobił dwóch przebywających tam mężczyzn, a jednego z nich obrabował. Dwa dni później sam stawił się w komendzie i próbował wmówić śledczym, że z napaścią i rabunkiem nie ma nic wspólnego. Udowodniono mu przestępstwo i teraz może spędzić w więzieniu do 12 lat.

Policjanci z Bytomia zatrzymali sprawcę napaści mieszkaniowej. 25-latek w nocy wszedł do mieszkania sąsiada, pobił dwóch przebywających tam mężczyzn, a jednego z nich obrabował. Dwa dni później sam stawił się w komendzie i próbował wmówić śledczym, że z napaścią i rabunkiem nie ma nic wspólnego. Udowodniono mu przestępstwo i teraz może spędzić w więzieniu do 12 lat.
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek w nocy. Przebywający w jednym z mieszkań przy ulicy Zakątek dwaj mężczyźni spożywali wieczorem alkohol. Z policyjnych ustaleń wynika, że około 1:00 w nocy, kiedy już spali, do niezamkniętego mieszkania wszedł 25-letni sąsiad gospodarza domu i pobił obu mężczyzn. Jednemu z nich, 18-letniemu mieszkańcowi Piekar Śląskich zrabował 110 złotych i telefon komórkowy. Po tym napadzie 25-latek przez dwa dni ukrywał się przed funkcjonariuszami, po czym sam zgłosił się do komendy, udając, że z napadem nie ma żadnego związku, a na policję się zgłasza, bo słyszał od matki, że interesowali się nim kryminalni. Przedstawione mu argumenty szybko przekonały go do zmiany zdania na ten temat i przyznania się do rozboju. Dzisiaj stanął przed prokuratorem, który oddał go pod dozór policji. Za popełnione przestępstwo 25-latkowi grozi spędzenie nawet 12 lat za kratkami.

Powrót na górę strony