„Eurołapówka"
Dwoje nietrzeźwych wsiadło do samochodu - mężczyzna za kierownicę, kobieta na fotel pasażera. Kiedy samochód zatrzymali policjanci z komisariatu w Bytomiu – Szombierkach, pasażerka łapówką postanowiła „załatwić” wolność swojemu pijanemu szoferowi. Policjantom próbowała wręczyć 50 euro. Oboje zostali zatrzymani i teraz trzeźwieją. Każde z nich odpowie za inne przestępstwo.
Dwoje nietrzeźwych wsiadło do samochodu - mężczyzna za kierownicę, kobieta na fotel pasażera. Kiedy samochód zatrzymali policjanci z komisariatu w Bytomiu – Szombierkach, pasażerka łapówką postanowiła „załatwić” wolność swojemu pijanemu szoferowi. Policjantom próbowała wręczyć 50 euro. Oboje zostali zatrzymani i teraz trzeźwieją. Każde z nich odpowie za inne przestępstwo.
Dzisiaj w nocy uwagę patrolu z Komisariatu IV zwróciła jadąca ulicą Grota Roweckiego honda concerto. Kiedy policjanci zatrzymali do kontroli jadący zygzakiem pojazd wyszło na jaw, że 26-letni kierowca pochodzący z Piekar Śląskich jest nietrzeźwy. Badanie na alkomacie wykazało, że ma 1,62 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Na miejscu pasażera siedziała jego 25-letnia znajoma z Bytomia, która usłyszawszy o tym, że to już koniec jazdy i że jej szofer zostanie zatrzymany, za wszelką cenę chciała zmienić tok wydarzeń. Można nawet powiedzieć, że jej się to udało, tyle, że nie poszło po jej myśli, bowiem próbując wręczyć policjantom 50 euro łapówki sama popełniła przestępstwo i również została zatrzymana. Pijanego kierowcę odwieziono do policyjnego aresztu, natomiast mająca 1,77 promila alkoholu w organizmie kobieta trafiła do izby wytrzeźwień. Wkrótce oboje staną przed prokuratorem. Nietrzeźwy kierowca musi się liczyć z grzywną, a nawet dwoma latami więzienia. Kobieta stanie pod zarzutem łapownictwa, za co może trafić nawet na 10 lat za kratki.