Sankami pod samochód
Wyjątkowym brakiem odpowiedzialności wykazała się kobieta, która zorganizowała dzieciom kulig na drodze. Sanki przywiązane do jej samochodu wpadły pod inny pojazd, jadący z przeciwka. Efekt to poważne obrażenia ciała 13-letniej dziewczynki.
Wyjątkowym brakiem odpowiedzialności wykazała się kobieta, która zorganizowała dzieciom kulig na drodze. Sanki przywiązane do jej samochodu wpadły pod inny pojazd, jadący z przeciwka. Efekt to poważne obrażenia ciała 13-letniej dziewczynki.
Policjanci z Częstochowy wyjaśniają okoliczności wypadku, do jakiego doszło wczoraj około 16.00 w Rzekach Wielkich. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 39-letnia kierująca samochodem marki Citroen Saxo, zabrała na nietypową przejażdzkę czwórkę dzieci. Ich sanki przywiązała do swojego samochodu. Na prostym odcinku drogi, w trakcie hamowania, sanki zjechały na przeciwny pas ruchu, gdzie uderzyły w jadącego volkswagena passata. Pomimo tego, iż kierujący tym pojazdem 29-latek maksymalnie zjechał na pobocze, jedno z dzieci - 13-letnia dziewczynka odniosła obrażenia ciała i ze złamaniami została przewieziona do szpitala.