Wiadomości

W odwiedziny do mamy... z siekierą

Data publikacji 10.02.2009

Przez dwa lata nie odwiedzał matki, a kiedy po tym czasie zjawił się w rodzinnym domu wszczął awanturę. Kiedy przestraszona agresją syna kobieta zatrzasnęła przed nim drzwi mieszkania, poszedł na podwórko i zdemolował jej samochód. Mężczyzna był poszukiwany i po zatrzymaniu trafił prosto do aresztu śledczego.

Przez dwa lata nie odwiedzał matki, a kiedy po tym czasie zjawił się w rodzinnym domu wszczął awanturę. Kiedy przestraszona agresją syna kobieta zatrzasnęła przed nim drzwi mieszkania, poszedł na podwórko i zdemolował jej samochód. Mężczyzna był poszukiwany i po zatrzymaniu trafił prosto do aresztu śledczego.
Wczoraj późnym wieczorem policjantów z komisariatu w Bytomiu – Szombierkach telefonicznie poinformowano o młodym mężczyźnie demolującym fiata brava zaparkowanego na posesji przy ul. Zabrzańskiej. Funkcjonariusze natychmiast pojechali pod wskazany adres i zatrzymali 20-latka, który siekierą powybijał szyby i zniszczył maskę w samochodzie należącym do jego matki. Jak ustalili śledczy młodzieniec przez ostatnie dwa lata nie pojawiał się w domu i nie utrzymywał z rodziną żadnego kontaktu. Wczoraj natomiast wzburzony przyszedł do domu i od matki zażądał pieniędzy. Nie otrzymując od rodzicielki żądanej gotówki złapał za siekierę i groził, że ją zabije. Przestraszona nie na żarty kobieta zatrzasnęła drzwi do mieszkania a kiedy zobaczyła, że syn rozbija szyby w aucie, zadzwoniła po policję. Po zatrzymaniu okazało się, że furiat jest poszukiwany za niezapłacenie grzywny zasądzonej przez bytomski Sąd Rejonowy, w związku z czym mężczyzna trafił do aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższe 75 dni. Za zniszczenie samochodu swojej matki może natomiast trafić za kratki nawet na 5 lat.

Powrót na górę strony