Wiadomości

Troskliwy ojciec zatrzymany.

Data publikacji 29.12.2008

Nawet dwa lata może spędzić w więzieniu mężczyzna podejrzany o wywołanie fałszywego alarmu bombowego na lotnisku w Pyrzowicach. Jak ustalili policjanci zajmujący się sprawą autorem "głupiego żartu" był 54-letni mężczyzna, który zadzwonił do dyżurnego komendy i poinformował o podłożonej na lotnisku bombie. Szybka akcja policjantów pozwoliła zatrzymać żartownisia.

Nawet dwa lata może spędzić w więzieniu mężczyzna podejrzany o wywołanie fałszywego alarmu bombowego na lotnisku w Pyrzowicach. Jak ustalili policjanci zajmujący się sprawą autorem "głupiego żartu" był 54-letni mężczyzna, który zadzwonił do dyżurnego komendy i poinformował o podłożonej na lotnisku bombie. Szybka akcja policjantów pozwoliła zatrzymać żartownisia. Do zdarzenia doszło wczoraj około 15.00. Dyżurny komendy został telefonicznie powiadomiony przez anonimową osobę o podłożonej bombie na lotnisku w Pyrzowicach. Na miejsce natychmiast zostali wysłani policyjni pirotechnicy.  Druga grupa funkcjonariuszy zajęła się  zatrzymaniem sprawcy alarmu. Kilkanaście minut zajęło śledczym ustalenie i zatrzymanie mężczyzny w jego mieszkaniu.  Niedoszły terrorysta był pijany. Badanie wykazało prawie 2,4 promila akoholu w organizmie. Policjantom wstępnie wyjaśnił, że w ten sposób chciał zatrzymać w kraju swojego syna, który w tym dniu odlatywał do pracy za granice. Szybkie i skuteczne działania tarnogórskich policjantów spowodowały, że nie było konieczności ewakuowania osób przebywających na terenie portu lotniczego.Teraz troskliwy ojciec stanie przed sadem. Za to przestepstwo grozi mu kara nawet do 2 lat więzienia.    

  • podczas przesłuchania
Powrót na górę strony