Uprowadziła dziecko ze szpitala
Uprowadziła ze szpitala swojego miesięcznego wnuka, zabarykadowała się z nim w mieszkaniu i rzucała w policjantów nożami, raniąc jedną z funkcjonariuszek. Stróże prawa byli zmuszeni siłą wejść do środka i obezwładnić agresywną kobietę. W tej chwili oczekuje ona w areszcie, wraz z rodzicami uprowadzonego noworodka, na decyzję prokuratora.
Uprowadziła ze szpitala swojego miesięcznego wnuka, zabarykadowała się z nim w mieszkaniu i rzucała w policjantów nożami, raniąc jedną z funkcjonariuszek. Stróże prawa byli zmuszeni siłą wejść do środka i obezwładnić agresywną kobietę. W tej chwili oczekuje ona w areszcie, wraz z rodzicami uprowadzonego noworodka, na decyzję prokuratora.
Policjanci ze Świętochłowic zatrzymali wczoraj po południu kobietę, która chwilę wcześniej z miejscowego szpitala uprowadziła swojego miesięcznego wnuka. Dziecko, decyzją chorzowskiego sądu, oczekiwało tam na umieszczenie w ośrodku wychowawczym. Babcia zamknęła się z chłopczykiem w swoim mieszkaniu i przez uchylone na długość łańcucha drzwi rzucała w policjantów nożami. Jedną z funkcjonariuszek zraniła w rękę. 49-letnia świętochłowiczanka nie chciała rozmawiać nawet z policyjnymi negocjatorami z KWP w Katowicach, zachowując się nadal bardzo agresywnie. Wspólnie z prokuratorem podjęto decyzję o wyważeniu drzwi. Dziecko wróciło do szpitala, natomiast babcię i rodziców miesięcznego Wojtusia umieszczono w policyjnym areszcie, gdzie oczekują na decyzję prokuratora.