Wiadomości

Zatrzymanie pijanej dróżniczki po zderzeniu pociągów

Data publikacji 18.10.2008

Katowiccy policjanci zatrzymali dwie dyżurne ruchu, po piątkowym zderzeniu dwóch pociągów osobowych w Katowicach. Jedna z kobiet miała ponad 2 promile alkoholu. Obie trafiły do policyjnego aresztu. Najprawdopodobniej mogą odpowiadać za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Może im grozić nawet 12 lat więzienia.

Katowiccy policjanci zatrzymali dwie dyżurne ruchu, po piątkowym zderzeniu dwóch pociągów osobowych w Katowicach. Jedna z kobiet miała ponad 2 promile alkoholu. Obie trafiły do policyjnego aresztu. Najprawdopodobniej mogą odpowiadać za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Może im grozić nawet 12 lat więzienia.

 

Wczoraj  około 22.00 w rejonie stacji Katowice-Ligota na tył pociągu zmierzającego do Bielska-Białej najechał skład Intercity, jadący z Warszawy do tej samej stacji końcowej. W wyniku zderzenia obrażeń ciała doznało 16 osób, które zostały przewiezione do szpitali. Dziesięć z nich po udzieleniu pomocy zostało zwolnionych do domu, na obserwacji w szpitalach pozostaje nadal sześć pozostałych poszkodowanych.

 

Policjanci, którzy zajęli się wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia ustalili, że najprawdopodobniej do wypadku doszło w wyniku błędu człowieka. Osoba kierująca ruchem pociągów nie powinna była wpuszczać Intercity na tor, z którego nie ruszył jeszcze skład do Bielska-Białej. Funkcjonariusze zatrzymali dwie dróżniczki w wieku 49 i 34 lat. Starsza z nich była pijana. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niej ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Zatrzymane najprawdopodobniej mogą odpowiadać  za sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym. Kodeks karny przewiduje za takie przestępstwo nawet 12 lat więzienia.

Powrót na górę strony