Zamierzona zmiana miejsc?
Na niezbyt fortunny pomysł wpadło wczoraj małżeństwo podróżujące skodą octavią. Po tym jak oboje uczestniczyli w kolizji drogowej z innym pojazdem, małżonkowie postanowili zamienić się miejscami. Wszystko wskazuje na to, że kobieta, która zasiadła za kierownicą chciała chronić męża, który podczas kierowania skodą octavią był pijany. Obydwoje w najbliższej perspektywie mają proces przed sądem.
Na niezbyt fortunny pomysł wpadło wczoraj małżeństwo podróżujące skodą octavią. Po tym jak oboje uczestniczyli w kolizji drogowej z innym pojazdem, małżonkowie postanowili zamienić się miejscami. Wszystko wskazuje na to, że kobieta, która zasiadła za kierownicą chciała chronić męża, który podczas kierowania skodą octavią był pijany. Obydwoje w najbliższej perspektywie mają proces przed sądem.
Wczoraj około 12.40 w rejonie skrzyżowania ulicy Słowackiego z ulicą Wolności doszło do kolizji drogowej z udziałem dwóch samochodów osobowych marki Skoda Octavia i Ford Mondeo. W chwilę po tym zdarzeniu kierowca skody zamienił się miejscami z pasażerką. W ten sposób najprawdopodobniej chciał uniknąć kary związanej z kierowaniem samochodem pod wpływem alkoholu. Policjanci, którzy przybyli na miejsce zbadali stan jego trzeźwości. Okazało się, że miał w wydychanym powietrzu 1,5 promila alkoholu. Zeznania świadków jednoznacznie wskazały, kto w chwili spowodowania kolizji kierował pojazdem. Niewykluczone, że kłopoty z prawem czekają też żonę 25-letniego zabrzanina.