Nie wypiją szampana
Policjanci z Rybnika zatrzymali czworo rybniczan, którzy napadli na właściciela jednego z mieszkań. Sprawcy będący pod wpływem alkoholu, usiłowali nawet wyrzucić swoją ofiarę z balkonu. Podczas ucieczki skradli drobną gotówkę i ... szampana. Przestępcy nie zdążyli "oblać" skoku, gdyż trafili do policyjnego aresztu.
Policjanci z Rybnika zatrzymali czworo rybniczan, którzy napadli na właściciela jednego z mieszkań. Sprawcy będący pod wpływem alkoholu, usiłowali nawet wyrzucić swoją ofiarę z balkonu. Podczas ucieczki skradli drobną gotówkę i ... szampana. Przestępcy nie zdążyli "oblać" skoku, gdyż trafili do policyjnego aresztu.
Wczoraj ok.15.30 policjanci z Rybnika zatrzymali cztery osoby, które wtargnęły do mieszkania 46-letniego rybniczanina. W niedzielne popołudnie mieszkańców osiedla Kilińskiego poruszył krzyk jednego z sąsiadów, który ze swojego balkonu wzywał pomocy. Mężczyzna krzyczał, że w mieszkaniu są złodzieje i chcą go zrzucić z balkonu. Natychmiast po zgłoszeniu dyżurny na miejsce wysłał patrol prewencji. Okazało się, że do mieszkania 46-latka po wyważeniu drzwi dostało się trzech mężczyzn, którzy pobili go i grozili nożem. Pokrzywdzony ratował się ucieczka na balkon, gdzie również dopadli go oprawcy. Widząc, ze ofiara głośno krzyczy próbowali wyrzucić właściciela mieszkania przez balkon z V piętra. Na szczęście nie poradzili sobie ze zdecydowanym oporem ofiary i uciekli z mieszkania zabierając butelkę szampana oraz pieniądze leżące na stole. Kilkanaście minut później policjanci zauważyli w rejonie bloków grupę osób odpowiadających rysopisom podanym przez pokrzywdzonego. Jeden z nich na ich widok zaczął uciekać, ale nie miał szans ponieważ jako pierwszy dogonił go „ Tabaj” - owczarek niemiecki szkolony do takich działań. Zatrzymano cztery osoby, trzech mężczyzn i dziewczynę, która stała na „ czujce". Wszyscy są mieszkańcami Rybnika w wieku od 23 do 26 lat. W chwili zatrzymania byli nietrzeźwi. O ich dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.