Zabawa z finałem w szpitalu
Policjanci z bytomskiej komendy Policji wyjaśniają okoliczności nieszczęśliwego wypadku, któremu uległa 13-letnia dziewczynka. Poszkodowana spadła z wysokości kilku metrów, gdy wspinała się po kablu elektrycznym zwisającym ze stropu pustostanu byłych zakładów mleczarskich. Trzynastolatka z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Policjanci z bytomskiej komendy Policji wyjaśniają okoliczności nieszczęśliwego wypadku, któremu uległa 13-letnia dziewczynka. Poszkodowana spadła z wysokości kilku metrów, gdy wspinała się po kablu elektrycznym zwisającym ze stropu pustostanu byłych zakładów mleczarskich. Trzynastolatka z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Około 12.30 grupka dzieci przebywała w opuszczonych halach byłych zakładów mleczarskich przy ulicy Smolenia. Dzieci zaczęły wspinać się po grubym kablu elektrycznym zwisającym ze stropu hali. W pewnym momencie jedna z dziewczynek wchodzących po kablu, najprawdopodobniej ześlizgnęła się i spadła z wysokości około 10 metrów. Spadając uderzyła w leżący na podłożu gruz. Pozostałe dzieci na ten widok w popłochu uciekły, powiadamiając jednak dorosłych o wypadku. Przybyłe na miejsce pogotowie ratunkowe zabrało dziewczynkę do szpitala w Chorzowie. Obecnie na miejscu policyjne czynności nadzoruje prokurator. Sprawę bada również Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Bytomiu.