Zatrzymani na "gościnnych" występach
Rybniccy policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy okradli sklep ze sprzętem agd i rtv. Sprawcy, którzy okazali się Czechami, zostali nakryci przez funkcjonariuszy, gdy wychodzili z łupem. Uciekając samochodem przestępcy próbowali potrącić policjanta. Stróże prawa oddali kilkanaście strzałów w koła pojazdu, co doprowadziło do porzucenia niesprawnego auta przez włamywaczy. Po pościgu schwytano dwóch z nich, a ich kompan, ktory zdołał zbiec jest poszukiwany.
Rybniccy policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy okradli sklep ze sprzętem agd i rtv. Sprawcy, którzy okazali się Czechami, zostali nakryci przez funkcjonariuszy, gdy wychodzili z łupem. Uciekając samochodem przestępcy próbowali potrącić policjanta. Stróże prawa oddali kilkanaście strzałów w koła pojazdu, co doprowadziło do porzucenia niesprawnego auta przez włamywaczy. Po pościgu schwytano dwóch z nich, a ich kompan, ktory zdołał zbiec jest poszukiwany.
Rybniccy policjanci w bezpośrednim pościgu zatrzymali dwóch Czechów w wieku 25 i 27 lat, którzy włamali się do sklepu ze sprzętem agd i rtv. Do zdarzenia doszło w nocy, kilka minut po 2.00 w Rybniku. Policyjny patrol na ulicy Jankowickiej zobaczył dwóch mężczyzn wychodzących ze sklepu z urządzeniami elektronicznymi. Gdy przestępcy zorientowali się, że zostali odkryci, zaczęli uciekać. Jeden z nich ruszył pieszo, drugi natomiast wskoczył do samochodu, w którym oczekiwał na nich trzeci kompan. Odjeżdżając spod sklepu kierowca opla na czeskich numerach rejestracyjnych usiłował przejechać zatrzymującego ich policjanta. Funkcjonariusze kilkanaście razy strzelili w kierunku kół pojazdu. Okazało się, że napastnicy porzucili uszkodzony samochód na Placu Wolności i dalej uciekali pieszo. Bardzo szybko zostali ujęci w rejonie parku miejskiego przy ulicy Kościuszki. W porzuconym pojeździe, z przestrzelonymi oponami, policjanci znaleźli laptopy, aparaty fotograficzne, odtwarzacze dvd i inne przedmioty pochodzące z włamania, które zwrócono już właścicielowi sklepu. Samochód był wyposażony w dwa komplety polskich i czeskich tablic rejestracyjnych, nałożonych na siebie. Nadal trwają poszukiwania trzeciego przestępcy.