Zatrzymanie pijanego dyspozytora
Dzisiaj sąd zdecyduje o losie, zatrzymanego przez policjantów z Komisariatu V, dyspozytora nastawni kolejowej, który wykonywał swoje zawodowe obowiązki pod wpływem alkoholu. Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym poprzez wykonywanie swoich zawodowych obowiązków w stanie nietrzeźwym grozi mu 12 lat więzienia.
Dzisiaj sąd zdecyduje o losie, zatrzymanego przez policjantów z Komisariatu V, dyspozytora nastawni kolejowej, który wykonywał swoje zawodowe obowiązki pod wpływem alkoholu. Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym poprzez wykonywanie swoich zawodowych obowiązków w stanie nietrzeźwym grozi mu 12 lat więzienia.
W minioną sobotę policjanci otrzymali informacje od pracowników PKP, że dyspozytor pracujący na nastawni w Szopienicach jest najprawdopodobniej pijany. Informacja potwierdziła się. Policjanci zatrzymali pijanego kolejarza. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik ponad 2,3 promila alkoholu. Zatrzymany 48-letni mieszkaniec Katowic kierował ruchem pociągów towarowych i sprawował bezpośredni nadzór nad ich bezpiecznym przejazdem. Funkcjonariusze ustalili, że w czasie jego godzin pracy przez torowiska w rejonie nastawni przejechało 13 pociągów. Dzisiaj o losie zatrzymanego zadecyduje prokurator i sąd. Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym poprzez wykonywanie swoich zawodowych obowiązków w stanie nietrzeźwym grozi mu 12 lat więzienia.