Niedoszły terrorysta zatrzymany
Lublinieccy policjanci zatrzymali 41-letniego mężczyznę sprawcę fałszywego alarmu bombowego. Niedoszły terrorysta kilka razy dzwonił do dyżurnego komendy informując go o podłożonej w szpitalu bombie. Za każdym razem podawał czas eksplozji materiałów wybuchowych. Błyskawiczne działania stróżów prawa pozwoliły zatrzymać “bombiarza”. Teraz mężczyzna za wywołanie fałszywego alarmu stanie przed sądem.
Lublinieccy policjanci zatrzymali 41-letniego mężczyznę sprawcę fałszywego alarmu bombowego. Niedoszły terrorysta kilka razy dzwonił do dyżurnego komendy informując go o podłożonej w szpitalu bombie. Za każdym razem podawał czas eksplozji materiałów wybuchowych. Błyskawiczne działania stróżów prawa pozwoliły zatrzymać “bombiarza”. Teraz mężczyzna za wywołanie fałszywego alarmu stanie przed sądem. Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 20.15. Anonimowy rozmówca poinformował dyżurnego lublinieckiej komendy o podłożonym ładunku wybuchowym w jednym ze szpitali. Twierdził, że bomba wybuchnie za kilkadziesiąt minut. Dyżurny natychmiast skierował do szpitala policyjnych pirotechników, którzy sprawdzili cały obiekt. Pirotechnicy nie ujawnili żadnego materiału wybuchowego. Jednocześnie druga ekipa zajęła się ustaleniem i ujęciem anonimowego sprawcy alarmu. Już po kilku minutach policjanci dowodzeni przez naczelnika prewencji lublinieckiej komendy ustalili, że mężczyzna dzwonił z budki telefonicznej przy szpitalu. Drugą rozmowę z dyżurnym zrealizował z telefonu znajdującego się bliżej centrum miasta. Wpadł w ręce szefa służb prewencyjnych bezpośrednio po po tym jak trzeci raz dzwonił z dworca kolejowego. Badanie stanu trzeźwości zatrzymanego wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Za głupi żart i brak odpowiedzialności stanie teraz przed sądem.