Policjant z drogówki po służbie zatrzymał nietrzeźwego kierującego audi bez uprawnień
Będący po służbie sierżant Łukasz Knot z kłobuckiej drogówki zatrzymał nietrzeźwego kierującego audi. Nieodpowiedzialny mężczyzna przejeżdżał przez Zawady bez uprawnień, mając w organizmie ponad promil alkoholu. Swoim działaniem mundurowy udowodnił, że policyjna służba nie kończy się po zdjęciu munduru i zawsze trzeba być gotowym do podjęcia interwencji lub udzielenia pomocy.
W miniony czwartek będący po służbie sierżant Łukasz Knot z kłobuckiej drogówki na ulicy Wypoczynkowej w Zawadach zauważył podejrzanie jadące audi, którego kierujący mógł znajdować się pod wpływem alkoholu. Przypuszczenia mundurowego potwierdziły się, kiedy zatrzymał kierującego, od którego wyczuł silną woń alkoholu. O zdarzeniu policjant poinformował oficera dyżurnego, który na miejsce skierował umundurowany patrol. W trakcie badania stanu trzeźwości mieszkańca powiatu kłobuckiego, okazało się, że ten kierował samochodem, mając w organizmie ponad promil alkoholu. Co więcej, po sprawdzeniu nieodpowiedzialnego mężczyzny w policyjnych bazach danych, wyszło na jaw, że ten prowadził pojazd pomimo cofniętych uprawnień, co również jest przestępstwem.
Aktualnie sprawą 44-latka zajmują się kłobuccy kryminalni. Po przedstawieniu zarzutów karnych o jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd. Za jazdę w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozi wysoka grzywna, obligatoryjna finansowa kara na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych, orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz więzienie. Za prowadzenie pojazdu pomimo cofnięcia uprawnień również grozi grzywna oraz dwuletni pobyt w więzieniu.
Należy podkreślić, że to nie pierwszy raz, gdy sierżant Łukasz Knot udowodnił, iż policjantem jest się całą dobę. W listopadzie 2025 roku będąc poza służbą, również zatrzymał nietrzeźwego 38-letniego mieszkańca powiatu kłobuckiego, który na ulicy Armii Krajowej w Kłobucku kierował mercedesem, mając w organizmie ponad 1,2 promila alkoholu.
Biorąc pod uwagę stan nietrzeźwości obu nieodpowiedzialnych kierowców oraz trasy, jakimi się poruszali, można przypuszczać, że działanie będącego poza służbą policjanta pozwoliło uniknąć drogowych tragedii.
