Na bieruńskich policjantów zawsze można liczyć. Mundurowi pomogli mężczyźnie, kiedy rozładował mu się akumulator
Policjanci ruchu drogowego bieruńskiej jednostki pomogli uruchomić samochód, który uległ awarii. Dzięki mundurowym mężczyzna dotarł do domu bez konieczności wzywania pomocy drogowej. Nasi stróże prawa kolejny raz udowadniają, że motto „Pomagamy i chronimy” nie jest im obce, wykonując swoje codzienne służbowe obowiązki.
W pracy policjantów bardzo ważny jest bliski kontakt z mieszkańcami. Spotkania ze społeczeństwem, realizacja programów profilaktycznych, czy wreszcie pomoc w rozwiązywaniu skomplikowanych spraw, to tylko niektóre z zadań, z których policjanci wywiązują się w sposób profesjonalny. Jednak, jak pokazuje sytuacja z niedzieli (23 marca), na mundurowych można liczyć również w pozornie drobniejszej sprawie.
Tak było w przypadku kierowcy osobówki, który wybrał się na ryby. Kiedy mężczyzna próbował odpalić samochód, aby wrócić do domu, auto odmówiło posłuszeństwa. Mimo prób uruchomienia silnika pojazd nie chciał odpalić. Kierowca wiedział, że najprawdopodobniej rozładował się akumulator. W miejscu, w którym się znajdował nie było nikogo, kto mógłby mu pomóc.
Wtedy z pomocą przyszli policjanci z bieruńskiej drogówki. Mundurowi wykorzystali narzędzia, które mieli przy sobie, rozpoczęli diagnozowanie problemu, by finalnie odpalić samochód. Cała sytuacja zajęła dosłownie chwilę. Zadowolony z szybkiego uruchomienia auta mężczyzna podziękował policjantom.
Musimy pamiętać, że każda policyjna interwencja jest inna, a policjanci na swojej drodze muszą być gotowi na różne, nieprzewidziane zdarzenia. Ludzie potrzebują pomocy w różnych sytuacjach. Niektóre są proste i nie wymagają poświęcenia, a jedynie chwili czasu i chęci. Policjanci bieruńskiej drogówki po raz kolejny udowodnili, że niezależnie od charakteru zdarzenia chętnie ruszają z pomocą.