Pośredniczyła w wyłudzeniu kredytów na blisko 200 tysięcy złotych
Policjanci Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie zwalczający przestępczość gospodarczą przedstawili zarzuty 48-letniej pracownicy punktu kredytowego jednego ze znanych marketów budowlanych. Kobieta pośredniczyła w wyłudzeniu przez osoby niemające zdolności kredytowej pożyczek o łącznej wartości blisko 200 tysięcy złotych. Od każdej zrealizowanej transakcji mieszkanka Mikołowa otrzymywała prowizję. Grozi jej do 8 lat więzienia.
Przestępczy proceder miał miejsce jeszcze w 2020 roku. Zawiadomienie w sprawie złożył bank, z którym zawierane były umowy. Po ponad roku intensywnej pracy śledczych z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą mikołowskiej jednostki, zarzuty oszustwa i wyłudzenia kredytu przedstawiono 48-letniej mieszkance Mikołowa. Jak ustalili policjanci, kobieta była zatrudniona w punkcie kredytowym znanego w całym kraju sieciowego marketu budowlanego. To właśnie do niej zgłaszały się osoby, które chciały kupić między innymi narzędzia, meble ogrodowe i różnego rodzaju materiały budowlane. Mikołowianka ogłaszała się w internecie, że pomoże w załatwieniu pożyczek. Kwoty zaciąganych kredytów sięgały kilkunastu tysięcy złotych. Problem jednak w tym, że klienci często nie byli w ogóle zatrudnieni, zatem nie mieli też żadnej zdolności kredytowej. 48-latka radziła i wskazywała, jakie informacje powinni podać w internetowym wniosku, by bank zgodził się na pożyczkę. Od każdej z nich otrzymywała bowiem prowizję. W ten sposób wyłudzono kredyty na łączną kwotę blisko 200 tysięcy złotych.
Pod koniec 2021 roku mikołowianka stała się podejrzaną w sprawie. W trakcie przesłuchania nie przyznała się do zarzucanych jej czynów. Grozi jej do 8 lat więzienia. Oprócz kobiety zarzutami oszustwa i wyłudzania kredytów objęto 13 innych osób - jej klientów, z którymi, jak wynika z ustaleń, kobieta była w zmowie. Wszyscy pochodzą ze Śląska. Część z nich zostało już przesłuchanych, część nadal jest poszukiwana.