Wiadomości

Okradła przygodnie poznanego emeryta i wpadła w ręce policjantów

Data publikacji 06.07.2017

Poznali się w osiedlowym barze, potem on zaprosił ją do siebie na wino i został okradziony – mowa o 62-letnim mieszkańcu Żor, którego obrabowała przygodnie poznana kobieta. Mężczyzna stracił prawie 3 tys. złotych i choć złodziejkę przyłapał na gorącym uczynku - ta zdążyła uciec z jego mieszkania. Na szczęście na trop kobiety wpadli interweniujący policjanci i w krótkim czasie ją zatrzymali.

Do zdarzenia doszło wczoraj późnym popołudniem. 62-latek w jednym z osiedlowych barów poznał kobietę, a gdy rozmowa rozwięła się na dobre, zaprosił ją do siebie do domu. Tam razem spożywali wino. W pewnej chwili mężczyzna wyszedł do łazienki i to właśnie ten moment wykorzystała przygodnie poznana znajoma. Sięgnęła po portfel 62-latka i wyciągnęła z niego prawie 3 tys. złotych. Gospodarz zastał ją z banknotami w dłoni i natychmiast chciał je odebrać, ta jednak silnie trzymała je w pięści i wyrywając się uciekła z mieszkania.

Choć 62-latek znał jedynie imię kobiety, szybko zrelacjonował jej wygląd interweniującym na jego prośbę policjantom. Ci z kolei błyskawicznie ustalili jak się nazywa i gdzie mieszka sprawczyni, a chwilę później zatrzymali ją, gdy kierowała się do swojego mieszkania. 41-latka po nocy spędzonej w policyjnej celi, dziś usłyszała zarzuty. Za kradzież pieniędzy grozi jej teraz nawet do 5 lat więzienia.

Powrót na górę strony