Plantacja ukryta za szafą
Zawierciańscy policjanci zlikwidowali domową uprawę konopi indyjskich. Młody plantator zaadoptował strych w wynajmowanym domu. Wejście do pomieszczenia zamaskował szafą. Wewnątrz ukrywał ponad 30 sadzonek. Wczoraj usłyszał zarzut. Za takie przestępstwo grozi do 2 lat więzienia.
Policjanci z wydziału kryminalnego zawierciańskiej komendy ustalili, że w jednym z budynków przy ul. Blanowskiej, powstała plantacja marihuany. Podczas przeszukania policjanci znaleźli 33 sadzonki konopi indyjskich oraz specjalne lampy, nawiewy i inne przedmioty służące do nielegalnej uprawy. Jej właścicielem okazał się 24-letni zawiercianin. Do uprawy przystosował wydzielone pomieszczenie na wynajmowanym strychu. Wejście do niego ukrył w szafie. Mężczyzna przyznał się do popełnionego przestępstwa i dobrowolnie poddał się karze. 20-letnia kobieta, która udostępniła lokum, usłyszy także zarzut. Śledczy znaleźli u niej ponad 50 porcji amfetaminy. Grozi jej 3-letni pobyt w więzieniu.