Wiadomości

Chciał sprawdzić temperaturę asfaltu

Data publikacji 18.10.2013

Policjanci ze Skoczowa zatrzymali mieszkańca Wiślicy, który rozbił lampy w dwóch ciężarówkach należących do drogowców. Zerwał złoty łańcuszek kierowcy, który próbował go powstrzymać. Za ten wybryk pijany 21-latek odpowie przed sądem.

Policjanci ze Skoczowa zatrzymali mieszkańca Wiślicy, który rozbił lampy w dwóch ciężarówkach należących do drogowców. Zerwał złoty łańcuszek kierowcy, który próbował go powstrzymać. Za ten wybryk pijany 21-latek odpowie przed sądem.

 

Do zdarzenia doszło w Górkach Wielkich. Pracownicy firmy kładli asfalt na ulicy ulicy Szpotawickiej. Pracy drogowców przyglądał się młody mężczyzna. W pewnym momencie młodzieniec wspiął się na burtę ciężarówki. Chciał dostać się na wywrotkę załadowaną asfaltem podgrzanym do 180 stopni celsjusza. Kierowca scanii zauważył go i natychmiast ściągnął na ziemię. Gdyby się tam dostał groziły by mu ciężkie poparzenia. Niewdzięcznik chciał najpierw pobić kierowcę. Szofer uciekł i schował się w kabinie. Młodzieniec nie dał za wygraną i zaczął rozbijać lampy w dwóch ciężarówkach. Wtedy kierowca wyszedł z szoferki żeby go powstrzymać. Agresor podczas szarpaniny zerwał mu złoty łańcuszek. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci ze Skoczowa przyjechali na miejsce i zatrzymali wandala. To 21-letni mieszkaniec Wiślicy. Trafił do policyjnego aresztu. Był pijany. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Tłumaczył śledczym, że chciał sprawdzić czy temperatura asfaltu jest prawidłowa. Straty oszacowano na łączną kwotę 1300 zł. Grozi mu teraz do 5 lat pobytu za kratkami.


 

Powrót na górę strony