Wiadomości

Szczęśliwy finał poszukiwań grzybiarza

Data publikacji 03.10.2013

Szczęśliwie zakończyła się akcja poszukiwawcza za zaginionym 66-letnim mieszkańcem Łobodna, którą wczoraj wieczorem prowadzili kłobuccy policjanci. Mężczyzna wybrał się na grzyby i zgubił w lesie. Po 1,5 godziny został znaleziony na leśnym dukcie, 5 kilometrów od miejsca zamieszkania.

Szczęśliwie zakończyła się akcja poszukiwawcza za zaginionym 66-letnim mieszkańcem Łobodna, którą wczoraj wieczorem prowadzili kłobuccy policjanci. Mężczyzna wybrał się na grzyby i zgubił w lesie. Po 1,5 godziny został znaleziony na leśnym dukcie, 5 kilometrów od miejsca zamieszkania.

 

Mężczyzna postanowił wczoraj po południu wybrać się do lasu na grzyby. 66-latek około 14.00 wyszedł ze swojego domu w Łobodnie, informując szczęście żonę o zamiarach spędzenia wolnego czasu w lesie. Zajęty poszukiwaniem grzybów stracił jednak w pewnym momencie orientację i zabłądził. Na dramatyczne położenie mężczyzny z czasem zaczęły mieć również wpływ nadchodzący zmierzch i panujące w ostatnich dniach niskie temperatury. Od 18.00 zaniepokojona żona grzybiarza, wspólnie z sąsiadami, zaczęła szukać 66-latka na własną rękę. Po dwóch godzinach bezowocnych poszukiwań zaginięcie zgłoszono kłobuckim policjantom. 11 mundurowych natychmiast ruszyło na poszukiwania. 1,5 godziny później policjanci z kłobuckiego wydziału ruchu drogowego zgłosili dyżurnemu odnalezienie zziębniętego grzybiarza, siedzącego na leśnym dukcie między Łobodnem, a Miedźnem. Po przebadaniu przez lekarza mężczyzna wrócił szczęśliwie do domu.

 

Apelujemy do wszystkich o rozwagę. Przed wyjściem na grzybobranie, pamiętajmy o zabraniu ze sobą naładowanego telefonu komórkowego. Musimy realnie ocenić swoje możliwości i czas, jaki zamierzamy spędzić na zbieraniu grzybów. Nie należy chodzić do lasu w pojedynkę - najlepiej zabrać ze sobą kogoś, kto zna teren. Nie powinniśmy również wychodzić z domu o późnej porze, gdyż zmrok może spowodować utratę orientacji. W przypadku zagubienia, należy natychmiast zgłosić ten fakt policji.

Powrót na górę strony