Wiadomości

Nieprzekupni policjanci

Data publikacji 02.10.2013

O tym, że proponowanie policjantowi łapówki się nie opłaca, przekonał się 34-letni mieszkaniec Katowic. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej podczas której policjanci odkryli brak ważnych badań technicznych pojazdu. W zamian za „przymrużenie oka”, zaproponował on interweniującym policjantom 200 złotych. 34-letni katowiczanin trafił do policyjnego aresztu.

O tym, że proponowanie policjantowi łapówki się nie opłaca, przekonał się 34-letni mieszkaniec Katowic. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej podczas której policjanci odkryli brak ważnych badań technicznych pojazdu. W zamian za „przymrużenie oka”, zaproponował on interweniującym policjantom 200 złotych. 34-letni katowiczanin trafił do policyjnego aresztu.


Mundurowi pełniący służbę patrolową zauważyli na ul. Fabrycznej w Mysłowicach osobowego renault, którego kierujący na widok patrolu gwałtownie ruszył w kierunku ul. Laryskiej. Policjanci zatrzymali go do kontroli podczas której okazało się, że pojazd którym się porusza 34-letni katowiczanin nie posiada ważnych badań technicznych.
Mężczyzna, chcąc uniknąć konsekwencji, za przysłowiowe „przymrużenie oka” zaproponował stróżom prawa 200 złotych. Policjanci o zaistniałym fakcie natychmiast powiadomili dyżurnego mysłowickiej policji. 34-latek trafił do policyjnego aresztu. Za próbę skorumpowania funkcjonariuszy grozi mu teraz kara nawet 10 lat więzienia.

Powrót na górę strony