Wiadomości

Pijany, poszukiwany, na kradzionym skuterze

Data publikacji 01.08.2013

Policjanci zespołu patrolowo-interwencyjnego zatrzymali na gorącym uczynku 36-latka, który skradł ze sklepowego parkingu motorower. Nie dość, że złodziej poruszał się jednośladem w stanie nietrzeźwości, to jeszcze po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że jest poszukiwany przez sąd. Do starego wyroku sąd może może mu dopisać kolejne 5 lat odsiadki.

Policjanci zespołu patrolowo-interwencyjnego zatrzymali na gorącym uczynku 36-latka, który skradł ze sklepowego parkingu motorower. Nie dość, że złodziej poruszał się jednośladem w stanie nietrzeźwości, to jeszcze po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że jest poszukiwany przez sąd. Do starego wyroku sąd może może mu dopisać kolejne 5 lat odsiadki.
Wczoraj po południu mundurowi otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży skutera z parkingu znajdującego się przy jednym ze sklepów na ulicy Pszczyńskiej. Z relacji świadków wynikało, że jednośladem odjechał nieznany im mężczyzna. Policjanci postanowili "przeczesać" okolicę i jak się okazało była to słuszna decyzja, bo niebawem zauważyli skradziony motorower. Pojazdem poruszał się pijany 36-latek. Mimo, iż zdążył on już zdjąć tablicę rejestracyjną, właściciel jednośladu nie miał wątpliwości, że skuter należy do niego. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie zatrzymanego ponad półtora promila alkoholu. Dodatkowo wyszło na jaw, że mężczyzna poszukiwany jest przez wymiar sprawiedliwości. 36-latek trafił do policyjnego aresztu, po wytrzeźwieniu zostały mu przedstawione zarzuty. Jeszcze dzisiaj trafi do zakładu karnego, gdzie będzie musiał odbyć wymierzoną mu karę. Za kolejne popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi kara 5 lat więzienia.

Powrót na górę strony