Wiadomości

Świętował - ciężko ranił kolegę

Data publikacji 10.07.2013

Fatalnie zakończyło się świętowanie narodzin córeczki dla 29-letniego chorzowianina. Mężczyzna podczas alkoholowej libacji zranił nożem współbiesiadnika. Teraz świeżo upieczony tata, za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, może za kraty trafić nawet na 10 lat.

Fatalnie zakończyło się świętowanie narodzin córeczki dla 29-letniego chorzowianina. Mężczyzna podczas alkoholowej libacji zranił nożem współbiesiadnika. Teraz świeżo upieczony tata, za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, może za kraty trafić nawet na 10 lat.

W poniedziałek, z okazji narodzin dziecka, w jednym z mieszkań przy ulicy Armii Krajowej w Chorzowie, odbywała się zakrapiana alkoholem impreza. Podczas "pępkowego", w którym uczestniczyło trzech mężczyzn doszło do awantury. Świeżo upieczony tata zabrał z kuchni nóż, którym ugodził w brzuch swojego o rok młodszego kolegę. Przybyły na miejsce zespół pogotowia ratunkowego przewiózł rannego do szpitala. 29-letni napastnik trafił do policyjnego aresztu. W czasie zdarzenia miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, a ranny 28-latek 3,5 promila.

Sprawca po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co do więzienia może trafić nawet na 10 lat. Dzisiaj o jego losie zadecyduje prokurator i sąd.

Powrót na górę strony