Prowokacja - kolejna odsłona kampanii
W niedzielę 22.07.2012. w Katowicach oraz Zabrzu doszło do 10 groźnych wypadków z udziałem motocyklistów. Dzięki szybkiej reakcji przypadkowych kierowców ofiar w ludziach nie byłoTak należy podsumować badania jakie śląska Policja przeprowadziła
10 wypadków motocyklowych w woj. śląskim jednego dnia – prowokacja śląskiej Policji i badania reakcji przypadkowych podróżujących – kolejna odsłona kampanii „Szacunek + Zrozumienie + Rozwaga = Bezpieczeństwo”
Badania to 5 prowokacji wypadków w Katowicach w okolicy lotniska Muchowiec oraz 5 w Zabrzu niedaleko wyjazdu na autostradę A4. Sprawdzaliśmy czas reakcji oraz jakość podjętych działań ratunkowych udzielanych poszkodowanym.
W trzech z pięciu prowokacji w Katowicach pierwszy samochód przejeżdżający obok poszkodowanych zatrzymał się i udzielał pomocy. W dwóch pozostałych symulacjach w tym mieście policjanci policzyli 15, a w następnym zdarzeniu 10 samochodów, których kierowcy przejechali obok patrząc na poszkodowanych, nie udzielając pomocy. Najdrastyczniejszym przykładem znieczulicy był wolno jadący rowerzysta, który nie zdecydował się na pomoc ofiarom i pojechał dalej.
Oprócz cyfr i statystyk było wiele emocji. Ponieważ akcja była przygotowana perfekcyjnie, nikt podczas 10 symulacji nie domyślił się, że są to jedynie sfingowane sytuacje. Kiedy do ratujących życie osób podjeżdżał radiowóz nikt jeszcze nie domyślał się, że bierze udział w badaniu. Dopiero gratulacje policjanta oraz wstanie ofiar wypadku dawało sygnał przypadkowym ratownikom, że wszystko skończy się dobrze. Wszyscy reagowali emocjonalnie. Tych reakcji baliśmy się najbardziej. Uznaliśmy jednak, że zrobimy wszystko, co w naszej komunikacyjnej mocy, aby uspokoić te osoby i pogratulować im cywilnej odwagi, dlatego pozorantami byli zawodowi ratownicy medyczni.
To oni są bohaterami tego wydarzenia. Poza dwoma prowokacjami, w których przejechało w sumie 25 samochodów zanim ktoś udzielił pomocy, w pozostałych 8 prowokacjach auta, rowery, motocykliści, a nawet autobus miejski zatrzymał się natychmiast, aby udzielić pomocy. Chwała tym ludziom, niech będą przykładem na to, że da się, że trzeba, że nie ma nic istotniejszego jak ratowanie życia.
Czego zabrakło?
Z euforii i satysfakcji wracamy jednak na ziemię. Niestety w żadnej z prób ratujący nie zabezpieczyli miejsca wypadku poprzez rozstawienie trójkąta ostrzegawczego. Widok zakrwawionych motocyklistów i rozbitego motocykla brał górę nad rozsądkiem. Badanie pokazało również, że zdecydowana większość kierowców nie jest przeszkolona w zakresie udzielania pierwszej pomocy. Tylko w 3 przypadkach ratujący starali się zachować kontakt z poszkodowanymi i rozmawiać z nimi. – „Starszy pan krzyczał do mnie sprawdzając moją przytomność, po czym uderzył mnie pięścią w twarz – mówi ratownik medyczny Klaudiusz Paluch (ucharakteryzowany na ofiarę wypadku) – Oczywiście nie mam mu tego za złe, gratuluje cywilnej odwagi i cieszę się, że nie uszkodził mi twarzy – dodaje ratownik biorący udział w symulacji.”
Dzwoń na policję!
Badania objęły również monitoring połączeń ze służbami ratowniczymi. W Katowicach w czasie 5 prób wykonano 7 połączeń ratunkowych z czego 5 na Policję, a 2 na Pogotowie Ratunkowe - „Dzięki zintegrowanemu systemowi powiadamiania ratowniczego nie ma znaczenia, gdzie dzwonimy po pomoc, odpowiednie służby zdecydują kogo wysłać na miejsce – podkreśla dyspozytor medyczny oraz instruktor szkoły jazdy Rafał Bryła”. W Zabrzu w czasie 5 prób wykonano 5 połączeń ratowniczych z czego 3 na Policję i 2 na Pogotowie Ratunkowe.
Prowokacje wypadków zostały przygotowane w ramach badania wizerunku motocyklisty w Polsce prowadzonej przez śląską Policję. Na miejsce zdarzenia wybrano lokalizacje, w których istnieją szczególne zagrożenia dla motocyklistów i takie wypadki mogą mieć miejsce naprawdę. W role ofiar wypadku wcielili się doświadczeni ratownicy medyczni, którzy z pozycji poszkodowanych mogli dokładnie ocenić działania ratownicze podjęte przez przypadkowe osoby.
Akcja została przeprowadzona z zachowaniem szczególnej ostrożności w zakresie bezpieczeństwa uczestników. Wybrane do przeprowadzenia symulacji miejsca charakteryzują się dobrą widocznością i małymi prędkościami przejazdu. Służby ratunkowe zostały poinformowane o rozpoczęciu i zakończeniu prób, aby uniknąć zbędnych interwencji.