Wiadomości - Policja Śląska

40-letnia kobieta, przez rok okradała dom, w którym pomagała sprzątać. Proceder ten, trwałby pewnie dłużej, gdyby nie dociekliwość 10-latka. Chłopiec „wszczął prywatne śledztwo” po tym jak z jego skarbonki ubyło pieniędzy. Był to sygnał dla rodziców, którzy stwierdzili, że ich biżuteria i pieniądze również znikają. Teraz „pomoc domowa” może spędzić w więzieniu nawet 5 lat.

Tyscy policjanci ustalają okoliczności potrącenia przez samochód mieszkanki tego miasta. 51-letnia kobieta na skutek doznanych obrażeń zmarła w szpitalu.

Policjanci z cieszyńskiej drogówki wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, do jakiego doszło wczoraj po południu w Goleszowie. W wyniku potrącenia przez samochód, śmierć poniosła przechodząca przez jezdnię piesza. Kierowca był trzeźwy.

Dzisiejszej nocy pszczyńscy policjanci zatrzymali mężczyznę, któremu zarzuca się kradzież przewodów miedzianych z terenu kopalni. Dodatkowo, za paserstwa odpowiedzą dwaj jego pomocnicy, którzy w zaciszu leśnym pomagali mu opalać skradzione przewody. W sumie policjanci odzyskali ponad 30 kg przewodów metalowych. Wstępnie wartość skradzionego mienia wyceniono na 270 złotych. Teraz o losie zatrzymanych zadecyduje sąd i prokurator.

Policjanci dochodzeniówki z Komisariatu II w Bytomiu udowodnili 43-letniemu pracownikowi zakładu pogrzebowego blisko 100 oszustw, których dopuścił się wobec krewnych zmarłych osób. Mężczyzna pobierał nienależne mu pieniądze za przygotowanie w szpitalu zwłok do pochówku. Podejrzanemu o te przestępstwa bytomianinowi grozi do 8 lat więzienia.

Katowiczanka wpadła w ręce sosnowieckich stróżów prawa podczas próby wyłudzenia kredytu w banku. Przedkładając sfałszowane dokumenty o zatrudnieniu usiłowała wyłudzić 10.000 zł. Czujność pracowników banku i niezwłocznie podjęta interwencja policyjna, pozwoliły na udaremnienie oszustwa.

Policjanci z Katowic zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy grożąc obcięciem palca i śmiercią, żądali zwrotu fikcyjnego długu od mieszkańca ulicy Plebiscytowej. Powiadomieni przez zrozpaczonego katowiczanina funkcjonariusze szybko ustalili kim są przestępcy. Bandytom grozi teraz nawet 10 lat więzienia.

Częstochowscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą zatrzymali mężczyznę z nielegalnym alkoholem i papierosami. Funkcjonariusze zabezpieczyli prawie 1000 litrów spirytusu niewiadomego pochodzenia oraz blisko 1700 paczek papierosów bez znaków akcyzy. To nie pierwszy przypadek zatrzymania częstochowianina z nielegalnym towarem. Tym razem naraził on Skarb Państwa na stratę około 60.000 złotych.

Policjanci z KWP Katowice i KMP w Chorzowie zatrzymali trzech mężczyzn, którzy handlowali nielegalnymi papierosami i alkoholem. Trefny towar rozprowadzali wśród klientów swojego baru. Teraz funkcjonariusze sprawdzają, jakie straty mógł ponieść Skarb Państwa w czasie ich kilkunastomiesięcznej działalności.

 KWP w Katowicach    Przestępczość gospodarcza  

Policjanci z Chorzowa zatrzymali bezdomnego, który najprawdopodobniej wzniecił pożar w mieszkaniu. W ogniu śmierć poniósł uczestnik libacji alkoholowej. Ewakuowano 14 mieszkańców budynku, z których trójka, w tym 9-letni chłopiec, trafiła do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla.

Blisko 400 kartonów nielegalnych papierosów, o wartości prawie 20 tyś. zł zabezpieczyli policjanci w dwóch garażach należących do prywatnego przedsiębiorcy.Magazyn odkryli policjanci z Będzina, którzy wspólnie z celnikami z Katowic weszli na teren prywatnej posesji w Czeladzi.

Sprawca kradzieży torebki zadzwonił do komendy informując dyżurnego, o dręczącym go w związku z tym sumieniu. Gdy do jego mieszkania przyjechali policjanci okazało się, że zażył on kilkadziesiąt tabletek psychotropowych. Wezwaną karetką pogotowia ratunkowego został odwieziony do szpitala, gdzie lekarze uratowali mu życie.

Policjanci ze świętochłowickiej komendy zostali powiadomieni przez pracowników złomnicy o odnalezieniu pocisku. Zabezpieczony przez funkcjonariuszy i pirotechników przedmiot poddano dokładnym oględzinom. Wtedy też okazało się, że był to pocisk ćwiczebny, nie zawierający materiałów wybuchowych.

Policjanci ustalili mężczyznę, który zapowiedział pokazanie swojego samobóstwa na żywo w internecie. Po zawiadomieniu administratora portalu uruchomiono funkcjonariuszy zajmujących się przestępczością komputerową. Funkcjonariusze z KWP w Katowicach i KGP w Warszawie namierzyli mieszkańca stolicy, którym zajęli się już psychologowie.

13-latek z Bielska-Białej wrzucił zapaloną petardę pod bluzę swojej rówieśniczki. Na szczęście dziewczyna zachowała trzeźwość umysłu i błyskawicznie zdjęła palącą się odzież, nie odnosząc żadnych obrażeń. Sprawca „głupiego żartu” odpowie za narażenie swojej koleżanki na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Mający najprawdopodobniej problem z piciem alkoholu 36-latek pożyczył od znajomego samochód, by mieć motywację do nie sięgania po kieliszek, ale jadąc do domu wstąpił do sklepu po wódkę. Upił się do nieprzytomności z przygodnymi znajomymi, a kiedy się obudził stwierdził, że pożyczona toyota „wyparowała”. Samochód następnego dnia odnaleźli funkcjonariusze patrolujący dzielnicę Bytom – Rozbark. Obecnie śledczy sprawdzają udział w tym przestępstwie współuczestników libacji alkoholowej.

53-letni bielszczanin nie zatrzymał się do kontroli drogowej, przyspieszył i próbował potrącić zatrzymującego go policjanta. Sprawca został ujęty po krótkim pościgu. Odpowie za czynną napaść na funkcjonariusza oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za przestępstwa te może trafić do więzienia na najbliższe 10 lat.

Policjanci z wydziału antynarkotykowego zatrzymali mężczyznę podejrzanego o handel narkotykami. 23-latek z Katowic jest ostatnim z dilerskiej szajki, którą stróże prawa rozbili kilka miesięcy temu. Mężczyzna przyznał się do sprzedaży prawie kilograma amfetaminy o czarnorynkowej wartości 30.000 złotych. Grozi mu dziesięć lat więzienia.

Śląscy policjanci i prokuratorzy rozliczają kolejnych członków szajki włamywaczy, która okradała placówki handlowo-usługowe na terenie kraju. Łupem przestępców padł towar wartości 1.800.000 złotych. Trzech zatrzymanych mężczyzn może trafić za kratki nawet na 10 lat.

Dzisiaj rano zawierciańscy policjanci zatrzymali pijanego traktorzystę, który uczestniczył w zdarzeniu drogowym. Kierowca ciągnika w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna za jazdę na podwójnym gazie może trafić za kraty nawet na 2 lata.