Wiadomości

Miedź czy być...w areszcie?

Data publikacji 08.06.2013

Policjanci z komisariatu I w Gliwicach podjęli interwencję względem grupy robotników wykonujących prace przy studzienkach teletechnicznych przy ulicy Kozielskiej. Ich intuicja nakazująca sprawdzenie wiarygodności mężczyzn była słuszną decyzją. Okazało się, że są to przestępcy, którzy pod pozorem wykonywanych prac dokonywali kradzieży kabli telefonicznych.

Policjanci z komisariatu I w Gliwicach podjęli interwencję względem grupy robotników wykonujących prace przy studzienkach teletechnicznych przy ulicy Kozielskiej. Ich intuicja nakazująca sprawdzenie wiarygodności mężczyzn była słuszną decyzją. Okazało się, że są to przestępcy, którzy pod pozorem wykonywanych prac dokonywali kradzieży kabli telefonicznych.

Panowie, niespeszeni widokiem policjantów, uzasadniali obecność przy ulicy Kozielskiej, pracą zleconą przez operatora telefonii stacjonarnej. Funkcjonariusze postanowili dokonać zweryfikowania ich słów. Szybko ustalono, że we wskazanym rejonie nikt nie powinien wykonywać prac teletechnicznych. Ze studzienki wycięto 80 metrów wielożylowego kabla telefonicznego. W efekcie całą grupę w firmowych ubraniach roboczych zatrzymano. Po przesłuchaniach okazało się, że ci sami mężczyźni w podobny sposób dokonali kilkudziesięciu kradzieży kabli telefonicznych w województwie śląskim i małopolskim. Zatrzymani to mieszkańcy Zagłębia w wieku od 19 do 51 lat. Postępowanie w przedmiotowej sprawie prowadzą miejscowi policjanci oraz prokuratorzy.

Powrót na górę strony