Fałszywy alarm bombowy
Policjanci z Zabrza prowadzą czynności w związku z alarmem bombowym w Sądzie Rejonowym w Zabrzu. Dziś parę minut po godzinie 12:00 dyżurny zabrzańskiej komendy otrzymał zgłoszenie o podłożonym w sądzie ładunku wybuchowym. Z sądu ewakuowano około 200 osób. Żadnego podejrzanego pakunku nie znaleziono. Wszystko wskazuje na to, że kolejny raz mieliśmy do czynienia z głupim żartem.
Policjanci z Zabrza prowadzą czynności w związku z alarmem bombowym w Sądzie Rejonowym w Zabrzu. Dziś parę minut po godzinie 12:00 dyżurny zabrzańskiej komendy otrzymał zgłoszenie o podłożonym w sądzie ładunku wybuchowym. Z sądu ewakuowano około 200 osób. Żadnego podejrzanego pakunku nie znaleziono. Wszystko wskazuje na to, że kolejny raz mieliśmy do czynienia z głupim żartem.
Żartowniś, przez którego ewakuowano tak dużą liczbę osób przebywających w sądzie, może spędzić nawet 8 lat w więzieniu. Zabrzańscy policjanci już pracują nad jego zlokalizowaniem. Do fałszywego alarmu doszło dziś parę minut po godzinie 12:00. Na telefon alarmowy 112 zadzwoniła anonimowa osoba, która powiadomił oficera dyżurnego policji, że w budynku sądu przy ulicy 3-go Maja 21 wybuchnie bomba. Na miejsce skierowano służby interwencyjne, w tym policyjnego pirotechnika. Z placówki ewakuowano personel oraz petentów. Po ponad godzinie akcja została zakończona. Na szczęście okazało się, że był to fałszywy alarm. Teraz działania policyjne skupią się na ustalaniu danych żartownisia.