Wiadomości

Pszczyńskie GSR-y w akcji

Data publikacji 08.04.2013

Policjanci z pszczyńskiej grupy szybkiego reagowania musieli wykazać się nie lada opanowaniem i sprawnością fizyczną. W momencie zatrzymania czarnego BMW stróże prawa „podróżowali” przewieszeni wpół przez szybę samochodu. Funkcjonariusze próbowali wyciągnąć kluczyki ze stacyjki, na co niesforny kierowca reagował zwiększeniem prędkości. Całość, 22-latek z Jastrzębia- Zdroju, okrasił wulgaryzmami kierowanymi pod adresem interweniujących policjantów.

Policjanci z pszczyńskiej grupy szybkiego reagowania musieli wykazać się nie lada opanowaniem i sprawnością fizyczną. W momencie zatrzymania czarnego BMW stróże prawa „podróżowali” przewieszeni wpół przez szybę samochodu. Funkcjonariusze próbowali wyciągnąć kluczyki ze stacyjki, na co niesforny kierowca reagował zwiększeniem prędkości. Całość, 22-latek z Jastrzębia- Zdroju, okrasił wulgaryzmami kierowanymi pod adresem interweniujących policjantów.

Z soboty na niedzielę, kilka minut po godzinie drugiej w nocy, dyżurny pszczyńskiej jednostki otrzymał telefoniczne zgłoszenie o szarżującym przed lokalem kierowcy czarnego bmw na jastrzębskich tablicach rejestracyjnych. Według zgłaszającego istniało zagrożenie, że kierowca samochodu mógłby wyjechać na drogę publiczną stwarzając w ten sposób zagrożenie dla innych. Przybyli na miejsce policjanci natychmiast zauważyli „szybkie” bmw. Kierowca jechał ulicą Żubrów w Jankowicach. Policjanci, po zastosowaniu odpowiednich sygnałów, podjęli próbę zatrzymania pojazdu. Mężczyzna niechętnie reagował na wezwania mundurowych. Był agresywny i wyzywał policjantów od najgorszych. Funkcjonariusze próbowali wykorzystać fakt, że w jego samochodzie były opuszczone szyby i starali się wyciągnąć kluczyki ze stacyjki. Jastrzębianin, za wszelką cenę, chciał odwieść funkcjonariuszy od swoich czynności. Jeźdz samochodem do przodu i do tyłu, z policjantami przewieszonymi wpół przez boczne drzwi pojazdu. Następujące po sobie sceny interwencji przypominały scenariusz sensacyjnego filmu. Do akcji włączył się bowiem jeszcze jeden mężczyzna, rówieśnik kierowcy, także z Jastrzębia-Zdroju. Równie agresywny, jak jego kolega, i nie przebierający w wulgarnych słowach. Ten, ruszył na stróżów prawa z pięściami. Nie stronił także od kopnięć. Obydwaj zostali zatrzymani i teraz, o ich dalszym losie, będzie decydował sąd i prokurator.

Kierowca bmw, 22-latek z Jastrzębia-Zdroju, usłyszał zarzuty: kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości (miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie), usiłowania potrącenia interweniujących funkcjonariuszy, którzy w skutek tego odnieśli obrażenia ciała, i ich znieważenia. Zarzut znieważenia stróżów prawa usłyszał także jego kolega, któremu dodatkowo przedstawiono zarzut naruszenia nietykalności cielesnej mundurowych. W jego przypadku, badanie stanu trzeźwości, wykazało prawie dwa promile.

Powrót na górę strony