Nie dali się przechytrzyć
Policjanci z siemianowickiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę forda. W trakcie legitymowania, mężczyzna posłużył się prawem jazdy które, jak ustalili mundurowi, należało do jego zmarłego 6 lat temu brata...
Policjanci z siemianowickiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę forda. W trakcie legitymowania, mężczyzna posłużył się prawem jazdy które, jak ustalili mundurowi, należało do jego zmarłego 6 lat temu brata...
Policjanci zatrzymali wczoraj rano do kontroli drogowej na ulicy Krupanka kierowcę forda. Mężczyzna okazał prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny, nie posiadał jednak polisy OC. Stróże prawa sprawdzili go w policyjnych systemach informatycznych. Okazało się, że 43-letni właściciel dokumentu od 6 lat nie żyje. Mężczyzna próbował początkowo tłumaczyć, że to jakieś nieporozumienie. Mundurowi nie dali się jednak przechytrzyć. W efekcie ustalili, że kierowca forda to 47-letni mieszkaniec Katowic, a dokument którym się posługiwał należał do jego młodszego brata, który zmarł 6 lat temu. Ponadto okazało się, że w 2005 roku sąd orzekł wobec 47-latka dwuletni zakaz prowadzenia pojazdów. Rok później zmarł jego brat i wówczas mężczyzna wpadł na pomysł, aby zachować jego prawo jazdy. Póki co, 47-latek przebywa w policyjnym areszcie. O jego losie zdecyduje prokurator. Grozi mu dwuletni pobyt w więzieniu.
