Wiadomości

Włamał się do kościoła, okradł cztery samochody

Data publikacji 14.12.2011

Dzisiaj w nocy 21-letni bielszczanin włamał się do kościoła i skradł pieniądze. Ale najwidoczniej mu to nie wystarczyło, więc okradł zaparkowane w pobliżu samochody. Mężczyzna po pościgu wpadł w ręce bielskich kryminalnych. Do jego zatrzymania przyczyniły się informacje przekazane przez świadka zdarzenia. Włamywaczowi grozi teraz do 10 lat więzienia.

Dzisiaj w nocy 21-letni bielszczanin włamał się do kościoła i skradł pieniądze.  Ale  najwidoczniej mu to nie wystarczyło, więc okradł zaparkowane w pobliżu samochody. Mężczyzna po pościgu wpadł w ręce bielskich kryminalnych. Do jego zatrzymania przyczyniły się informacje przekazane przez świadka zdarzenia. Włamywaczowi grozi teraz do 10 lat więzienia.

Dzisiaj w nocy do kościoła przy ulicy Św. Boboli w Bielsku-Białej włamał się mężczyna i skradł pieniądze ze skarbonek z datkami. Prawdopodobnie nie zadowoliła go ilość zrabowanej gotówki, więc włamał się jeszcze do czterech zaparkowanych w pobliżu samochodów. Jego łupem padło CB radio i inne drobne przedmioty. Przestępcę zauważył przypadkowy świadek, który zadzwonił i powiadomiło o zdarzeniu dyżurnego bielskiej komendy. Na miejsce pojechały policyjne patole oraz przewodnik z psem tropiącym. Po krótkim pościgu 21-latek trafił w ręce stróżów prawa. W czasie przeszukania funkcjonariusze odnaleźli pieniądze zrabowane z kościoła – w sumie blisko 50 złotych oraz akcesoria skradzione z samochodów. Badanie alkomatem wykazało, że miał on blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Śledczy ustalili, że to nie jego pierwsza wpadka w tym roku. Sprawca ma na swoim koncie kradzieże kilku pojazdów. Dzisiaj usłyszy on zarzuty kolejnych przestępstw. Za obecne kradzieże i włamania może trafić do więzienia na najbliższe 10 lat. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator.
 


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 1.42 MB)

Powrót na górę strony