Rozbojarze nie mogą liczyć na bezkarność - Wiadomości - Policja Śląska

Zwalczanie przestępczości rozbójniczej to jeden z priorytetów w pracy chorzowskich policjantów. W ciągu minionego tygodnia w ręce stróżów prawa wpadło 6  osób, podejrzanych o rozboje. Teraz grozi im nawet 12 lat więzienia.
Policjanci z wydziału kryminalnego chorzowskiej komendy wspólnie z kolegami z komisariatu I w minionym tygodniu zatrzymali czterech sprawców napadów. Pierwszym z bandytów okazał się 19- letni mieszkaniec Chorzowa, który  kilka dni wcześniej, przy ulicy Granicznej pobił 15- latka, a następnie skradł mu telefon komórkowy.
Wśród zatrzymanych znalazła się także się 20- letnia chorzowianka. Kobieta wraz z dwójką kompanów napadła na stróża, pracującego w salonie gier, przy ulicy 3 Maja. Napastnicy skrępowali taśmą klejącą mężczyznę i usiłowali skraść pieniądze z automatów do gier. Pokrzywdzonemu udało się jednak uruchomić alarm napadowy i sprawcy uciekli. 
Dwaj kolejni rozbojarze to również chorzowianie, w wieku 18 i 29 lat. Straszy z nich odpowiedzialny jest za dwa napady. 11 listopada, przy ulicy Rynek pobił i okradł mężczyznę wysiadającego z autobusu komunikacji miejskiej. Natomiast dzień wczesniej, na ulicy Mazurskiej, on i jego młodszy kompan, napadli na chorzowianina.  Wczoraj na wniosek chorzowskich śledczych sąd tymczasowo aresztował straszego z bandytów.
Dwaj pozostali rozbojarza zostali zatrzymani przez policjantów z katowickiego oddziału prewencji. W czwartek około godziny 17.30 dyżurny chorzowskiej komendy otrzymał informację, że w mieszkaniu jednej z kamienic przy ulicy Zawiszy Czarnego miał miejsce napad. Dwaj mężczyźni pobili właściciela lokalu i zabrali mu litr spirytusu. Na miejsce natychmiast udali się policjanci z OPP, którzy szybko ustali, że sprawcami są sąsiedzi pokrzywdzonego. Chorzowianie, w wieku 30 i 31 lat zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Za rozbój grozi im nawet 12 lat więzienia.

Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 2.8 MB)