Zatrzymana za fałszywy alarm bombowy - Wiadomości - Policja Śląska

Dzięki współpracy z lubelskimi policjantami ustalono i zatrzymano kobietę podejrzaną o wywołanie fałszywego alarmu bombowego w jednym ze świętochłowickich banków. Mieszkanka jednej z podlubelskich miejscowości zdążyła rozesłać więcej podobnych SMS-ów, doprowadzając do ewakuacji wielu obiektów w całej Polsce. Zatrzymaną kobietę przekazano pod opiekę lekarzy.
Wczoraj o godz. 14.00 pracownicy jednego ze świętochłowickich banków powiadomili policjantów z miejscowej komendy o otrzymaniu faksu informującego o podłożeniu ładunku wybuchowego. Stróże prawa natychmiast wkroczyli do działań, w których pomagali również strażacy, strażnicy miejscy, pogotowie ratunkowe i służby techniczne - w tym pogotowie gazowe i energetyczne. Ewakuowano pracowników banku i mieszkańców budynku, w którym mieści się placówka. Zabezpieczono teren przyległy do zagrożonego miejsca. Wstrzymano ruch w centrum miasta, w tym częściowo na ulicach Katowickiej, Dworcowej i Szkolnej. Policyjni pirotechnicy przeszukali pomieszczenia, nie znajdując niczego podejrzanego. Alarm okazał się fałszywy. Równolegle inni policjanci, przy wykorzystaniu dostępnych nowoczesnych środków technicznych, szybko ustalili abonenta telefonu, z którego nadano faks. Nadawcą wiadomości SMS o podłożonej bombie okazała się kobieta zamieszkująca okolice Lublina. 45-letnia mieszkanka niewielkiej podlubelskiej miejscowości została zatrzymana przez policjantów z Lublina. Z uzyskanych informacji wynika, że zdążyła ona rozesłać podobne fałszywe informacje do wielu innych instytucji w całej Polsce. Z uwagi na stan zdrowia, funkcjonariusze pozostawili kobietę pod opieką lekarzy. W związku z wczorajszymi działaniami policjantów i służb ratowniczych, utrudnienia w ruchu w centrum Świętochłowic trwały prawie godzinę.
Informacja policjantów z Lublina.