Nocny pościg za złodziejem fiatów
Kilka minut trwał nocny pościg za 18-letnim złodziejem samochodowym który na widok policyjnego radiowozu nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów kierowane przez niego auto wjechało w krzaki. Złodziej trafił do policyjnego aresztu, gdzie oczekuje na wizytę u prokuratora.
Kilka minut trwał nocny pościg za 18-letnim złodziejem samochodowym który na widok policyjnego radiowozu nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów kierowane przez niego auto wjechało w krzaki. Złodziej trafił do policyjnego aresztu, gdzie oczekuje na wizytę u prokuratora.
Pościg rozpoczął się, gdy policjanci z wydziału samochodowego rozpoznali w jadącym fiacie cinquecento znanego im złodzieja aut - 18-letniego katowiczanina. Kierowca nie zareagował na próbę zatrzymania i zamiast zahamować, wcisnął pedał gazu. Funkcjonariusze ruszyli w pościg. Po kilkuminutowym pościgu ulicami osiedla Paderewskiego samochód wjechał w krzaki. Kierowca i pasażer wyskoczyli z auta i zaczęli uciekać pieszo. 18-latek został zatrzymany. Jego wspólnikowi udało się uciec. Okazało się, że auto ukradli spod bloku przy ulicy Sikorskiego. Właściciel samochodu dopiero od policjantów dowiedział się o tej kradzieży. Złodziej trafił do policyjnego aresztu, w którym oczekuje na wizytę u prokuratora. 18-letni Adam R. znany jest katowickim stróżom prawa. Ostatni raz zatrzymany był w kwietniu br. Funkcjonariusze udowodnili mu wtedy dokonanie kradzieży 6 fiatów cinquecento, próbę kradzieży kolejnych 14 aut tej marki i kilka włamań do samochodów. Za te przestępstwa został objęty policyjnym dozorem. Lista zarzutów przedstawionych 18-latkowi powiększyła się jednak. Młody katowiczanin po dzisiejszym zatrzymaniu opowiedział policjantom o kradzieży 5 kolejnych fiatów, których dokonał po objęciu go policyjnym dozorem w swoim ulubionym rejonie osiedla Paderewskiego i Zawodzia. Teraz grozi mu dziesięcioletni pobyt w więzieniu.