Uzbierał 205 punktów karnych (Film!)
Policjanci z Dąbrowy Górniczej zatrzymali kierowcę mini coopera, który nie zatrzymał się do kontroli, chcąc potrącić policjanta i doprowadzając na koniec do kolizji. Jedynym powodem ucieczki był brak dokumentów i ubezpieczenia. W czasie szaleńczej jazdy na przednim fotelu bez fotelika jechała jego 3-letnia córka. Mężczyzna rozstał się z prawem jazdy, otrzymując w zamian 205 punktów karnych za wszystkie popełnione przez siebie wykroczenia.
Policjanci z Dąbrowy Górniczej zatrzymali kierowcę mini coopera, który nie zatrzymał się do kontroli, chcąc potrącić policjanta i doprowadzając na koniec do kolizji. Jedynym powodem ucieczki był brak dokumentów i ubezpieczenia. W czasie szaleńczej jazdy na przednim fotelu bez fotelika jechała jego 3-letnia córka. Mężczyzna rozstał się z prawem jazdy, otrzymując w zamian 205 punktów karnych za wszystkie popełnione przez siebie wykroczenia.
Policjanci z dąbrowskiej drogówki zauważyli 15 kwietnia br. mini coopera jadącego o wiele za szybko ulicą Poniatowskiego. Kierowca, nie zważając na próbującego go zatrzymać policjanta, ruszył do ucieczki. Tylko refleks uchronił stróża prawa od rozjechania go przez drogowego pirata. Policjanci w nieoznakowanym radiowozie podjęli pościg prowadzony ulicami miasta. Uciekinier w tym czasie popełnił kilkadziesiąt wykroczeń i dopiero po doprowadzeniu kolizji na ulicy Admieckiego został zatrzymany. Ku przerażeniu policjantów okazało się, że na przednim siedzeniu, bez fotelika, nieodpowiedzialny ojciec przewoził swoją 3-letnią córkę. 24-letni kierujący został ukarany 500 złotowym mandatem i rozstał się ze swoim prawem jazdy. O tym, jak długo nie będzie mógł kierować samochodem, zdecyduje teraz sąd. Policjanci dąbrowskiej drogówki, sporządzając wniosek o ukaranie, w sumie przedstawili nieodpowiedzialnemu mężczyźnie 35 zarzutów i, do uzbieranych wcześniej skromnych 5 punktów karnych, dołożyli ich rekordową w skali kraju ilość - 205. Jak się okazało kierowca był trzeźwy, nie przewoził też żadnych zabronionych rzeczy. Wytłumaczył, że jedynym powodem karkołomnej ucieczki był brak obowiązkowego ubezpieczenia OC i dokumentów pojazdu. Ryzykowna ucieczka skończyła się na dwóch uszkodzonych pojazdach, przewróconym znaku drogowym i wystraszonym dziecku. Jednak po obejrzeniu filmu nikt nie może mieć żadnych wątpliwości, że niebezpieczna jazda ulicami Dąbrowy mogła zakończyć się o wiele gorzej.
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 11.57 MB)