Makabryczne odkrycie w Zabrzu
Zwłoki dwóch osób odkryli policjanci w jednym z mieszkań w zabrzańskiej dzielnicy Mikulczyce. W mieszkaniu przy ulicy św.Teresy ujawniono zwłoki zmarłego właściciela mieszkania oraz zmasakrowane ciało kobiety. Ofiara miała liczne obrażenia, w tym odciętą rękę. Śledczy przypuszczają, że w mieszkaniu doszło do zbrodni, efektem której była chęć usunięcia zwłok poprzez ich pocięcie oraz spalenie.
Zwłoki dwóch osób odkryli policjanci w jednym z mieszkań w zabrzańskiej dzielnicy Mikulczyce. W mieszkaniu przy ulicy św.Teresy ujawniono zwłoki zmarłego właściciela mieszkania oraz zmasakrowane ciało kobiety. Ofiara miała liczne obrażenia, w tym odciętą rękę. Śledczy przypuszczają, że w mieszkaniu doszło do zbrodni, efektem której była chęć usunięcia zwłok poprzez ich pocięcie oraz spalenie. Niepokojące sygnały dotyczące samotnie mieszkającego 74-latka dotarły do zabrzańskich policjantów w miniony piątek – 5 lutego. Brak kontaktu z sąsiadem zaniepokoił jedną z lokatorek. Po dostaniu się do środka w jednym z pomieszczeń ujawniono ciało właściciela lokalu oraz zmasakrowane ciało kobiety. Prowadzący śledztwo zabrzańscy prokuratorzy wraz z policjantami aktualnie dążą do ustalenia tożsamości kobiety. Przeprowadzona sekcja zwłok denatki wykazała, że bezpośrednią przyczyną śmierci były obrażenia głowy powstałe w wyniku uderzenia zadanego tępym narzędziem. Śledczy przypuszczają, że właściciel mieszkania po zamordowaniu kobiety usiłował pozbyć się ciała. Przy pomocy kuchennego noża odcinając jedną z rąk rozpoczął usuwanie zwłok. Nie jest wykluczone, że przerażający widok mógł spowodować u sprawcy zawał serca, a w następstwie jego zgon.