Wpadli samochodowi złodzieje
Czterech mężczyzn pochodzących z Zabrza i Gliwic wpadło w ręce policjantów halembskiego Komisariatu. Zatrzymani są podejrzani o udział w kilkunastu kradzieżach samochodów na Śląsku. Złodzieje mogą trafić za kratki nawet na 10 lat.
Czterech mężczyzn pochodzących z Zabrza i Gliwic wpadło w ręce policjantów halembskiego Komisariatu. Zatrzymani są podejrzani o udział w kilkunastu kradzieżach samochodów na Śląsku. Złodzieje mogą trafić za kratki nawet na 10 lat.
Zatrzymani mają związek z kradzieżami samochodów marki Opel, które przez całe drugie półrocze 2009 roku znikały z terenu Rudy Śląskiej i pięciu ościennych miast ( Zabrza, Gliwic, Świętochłowic, Bytomia i Chorzowa). Pojazdy trafiały zazwyczaj w miejsca ustronne , gdzie demontowano je na poszczególne części. Policjanci odnajdywali "wyczyszczone" z podzespołów auta krótko po dokonanych przestępstwach. Sposób działania sprawców mógł wskazywać w tych przypadkach na działalność jednej grupy przestępczej.
Kilkumiesięczna praca operacyjna kryminalnych z Halemby dała w końcu efekty. Ustalono i zatrzymano czterech mężczyzn mieszkańców Zabrza i Gliwic w wieku od 17 do 19 lat. 19-letni Marcin B., Siedemnastolatkowie:Marcin S. i Krzysztof P. oraz 18-letni Damian K. usłyszeli zarzuty związane z kradzieżami dziewiętnastu samochodów. Najwięcej bo aż 19 zarzutów usłyszał Damian K., który był "hersztem" grupy.
Motywem działania sprawców była chęć zysku. Skradzione i wymontowane części samochodowe podejrzani mieli sprzedawać w różnych miejscach i okolicznościach. Udało się jedynie odzyskać nawigację, którą jeden ze sprawców przejął na własny użytek.
Cała czwórka przyznała się do kradzieży i wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze. Za kradzieże i włamania do pojazdów mężczyźni mogą trafić za kratki nawet na 10 lat.