Napadali na sklepy, teraz posiedzą
Policjanci z Bytomia zatrzymali trzech młodych mężczyzn podejrzewanych o napady na sklepy w okolicy, gdzie mieszkają. Dwóch z nich jest już za kratami aresztu tymczasowego, trzeci najprawdopodobniej wkrótce do nich dołączy. Za rozboje w więzieniu mogą spędzić do 12 lat.
Policjanci z Bytomia zatrzymali trzech młodych mężczyzn podejrzewanych o napady na sklepy w okolicy, gdzie mieszkają. Dwóch z nich jest już za kratami aresztu tymczasowego, trzeci najprawdopodobniej wkrótce do nich dołączy. Za rozboje w więzieniu mogą spędzić do 12 lat.
Do każdego z napadów na małe sklepy spożywcze dochodziło późnym wieczorem lub w nocy. Pod koniec grudnia 2009 roku dwóch zamaskowanych bandytów weszło do sklepu przy ulicy Axentowicza. Sprawcy pobili sprzedawczynię i skradli pieniądze oraz papierosy. Podobny przebieg miało zdarzenie z pierwszych dni tego roku. Dwóch przestępców z zasłoniętymi twarzami wtargnęło do sklepiku przy ul. Woźniaka. Po zastraszeniu i pobiciu sprzedawczyni, skradli oni szufladę z kasy, razem z niewielką kwotą pieniędzy. Bardzo podobny przebieg miał napad na sklep spożywczy przy ulicy Chrobrego w miniony piątek. Informacja o tym zdarzeniu bardzo szybko dotarła do bytomskich policjantów i już w kilkanaście minut później, w wyniku obławy, w rękach stróżów prawa znaleźli się podejrzewani o ten i wcześniejsze napady. Dwaj bracia w wieku 22 i 33 lat, mieszkający w okolicy, gdzie dochodziło do rabunków, zostali już tymczasowo aresztowani. Wyjaśniający sprawę kryminalni ustalili, że w napadach pomagał im trzeci mężczyzna, którego rolą było „stanie na czatach”. 22-latek, którego zatrzymano wczoraj, jeszcze dzisiaj stanie przed prokuratorem, który zadecyduje o jego dalszym losie. Potwierdzenie zarzutów udziału w rozbojach, może oznaczać dla zatrzymanych spędzenie najbliższych 12 lat za więziennymi murami.