Wiadomości

A miały być złote...

Data publikacji 20.01.2010

Policjanci z Katowic poszukują oszustów, których sprzedali starszej kobiecie za 17.000 złotych kilkanaście bezwartościowych monet. Publikujemy portret pamięciowy jednego ze sprawców. Wszystkie osoby, które mogą pomóc w jego zidentyfikowaniu, prosimy o kontakt z policjantami z katowickiej Komendy. Przestrzegamy przed oszustami i liczymy na Państwa pomoc.

Policjanci z Katowic poszukują oszustów, których sprzedali starszej kobiecie za 17.000 złotych kilkanaście bezwartościowych monet. Publikujemy portret pamięciowy jednego ze sprawców. Wszystkie osoby, które mogą pomóc w jego zidentyfikowaniu, prosimy o kontakt z policjantami z katowickiej Komendy. Przestrzegamy przed oszustami i liczymy na Państwa pomoc.
Do zdarzenia doszło 3 grudnia 2009 roku w rejonie banku przy ulicy Katowickiej. Policjanci ustalili, że około 13.30, po wyjściu z banku, do idącej na przystanek przy Rondzie 74-letniej kobiety podszedł mężczyzna, którego portret pamięciowy prezentujemy. Gdy pytał o drogę, dołączył do nich drugi mężczyzna. W trakcie rozmowy sprawca z portretu pamięciowego zaoferował do sprzedaży złote monety - jednopensówki. Wartość jednej sztuki wycenił na 1000 złotych. Ich rozmówca kupił monetę i telefonicznie umówił się na jej sprzedaż w sklepie numizmatycznym. Gdy po krótkim czasie wrócił stwierdził, że monetę sprzedał za 1700 złotych, pokazując dowód sprzedaży. Poinformował jednocześnie, że pracownik sklepu numizmatycznego jest zainteresowany zakupem ich większej ilości. Skuszona szybkim zarobkiem kobieta wypłaciła z banku swoje oszczędności, kupując od mężczyzny 17 monet po 1000 złotych za każdą. Dopiero w zakładzie jubilerskim dowiedziała się, że jej jednopensówki nie są złote.
Wszystkie osoby, które rozpoznają mężczyznę lub mogą pomóc w ustaleniu jego personaliów, prosimy o kontakt z policjantami z Komendy Miejskiej w Katowicach nr tel. (32) 200-2555 całodobowo, (32) 200-2961 w godzinach 8.00-15.00, lub z najbliższą jednostką policji – tel. 997 i 112. Liczymy na Państwa pomoc. ZAPEWNIAMY ANONIMOWOŚĆ.

Powrót na górę strony