Zaatakowani ministranci
Policjanci z Chorzowa zatrzymali jednego z napastników, którzy zaatakowali ministrantów chodzących po kolędzie. Śledczy ustalili już rysopisy pozostałych sprawców, zatrzymanie ich jest już tylko kwestią czasu.
Policjanci z Chorzowa zatrzymali jednego z napastników, którzy zaatakowali ministrantów chodzących po kolędzie. Śledczy ustalili już rysopisy pozostałych sprawców, zatrzymanie ich jest już tylko kwestią czasu.
W poniedziałek około godziny 18.00 ministranci zostali zaatakowani przez grupę wyrostków. Młodzi chłopcy w jednym z bloków oczekiwali na kolędującego księdza. Wtedy 7- osobowa grupa nastolatków próbowała skraść im kościelną skarbonkę z pieniędzmi. Gdy napastnicy nie osiągnęli swojego celu, to ministranci byli bici i kopani po całym ciele. Małoletni bronili się dzielnie i nie oddali skarbonki. Natychmiast po otrzymanej informacji, agresorów zaczęli szukać chorzowscy stróże prawa. Po ustaleniu szczegółów zdarzenia i rysopisów atakujących, już w środę jeden z napastników został zatrzymany. Kwestią czasu jest zatrzymanie pozostałej szóstki rozbojarzy.