Zatrzymanie pijanego łapówkarza
Ponad 3 promile w organizmie miał kierowca, który spowodował kolizję. Kiedy zatrzymali go policjanci, usiłował wpłynąć na ich decyzję, oferując łapówkę. Teraz mężczyzna odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz próbę przekupienia funkcjonariuszy, za co grozi mu do 10 lat więzienia.
Ponad 3 promile w organizmie miał kierowca, który spowodował kolizję. Kiedy zatrzymali go policjanci, usiłował wpłynąć na ich decyzję, oferując łapówkę. Teraz mężczyzna odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz próbę przekupienia funkcjonariuszy, za co grozi mu do 10 lat więzienia.
Wczoraj w południe policjanci zostali wezwani do kolizji drogowej na ulicy Niepodległości. Na miejscu ustalili, że kierowca renault wyjeżdżając z ulicy Fitelberga utracił panowanie nad pojazdem i wjechał na pas zieleni. Następnie cofając uderzył w samochód marki Renault Laguna, w którym uszkodził lewy bok. Okazało się, że 45-letni tyszanin jest pijany. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 3 promile. W trakcie zabezpieczenia miejsca zdarzenia przez funkcjonariuszy, mężczyzna zaproponował im 200 złotych, w zamian za odstąpienie od dalszych czynności. Tyszanin trafił do izby wytrzeźwień. Grozi mu do 10 lat więzienia. Dzisiaj o jego dalszym losie zadecyduje prokurator.