Pracownicy okazali się włamywaczami
Na straty w wysokości 13 tys. zł. narazili swojego szefa pracownicy, którzy włamywali się do automatów do gier zręcznościowych i opróżniali bilon. Pracodawca namierzył nieuczciwych podwładnych, a o kradzieżach zawiadomił policjantów ze Szczyrku. Teraz za przestępstwa te grozi im 10-letni pobyt w więzieniu.
Na straty w wysokości 13 tys. zł. narazili swojego szefa pracownicy, którzy włamywali się do automatów do gier zręcznościowych i opróżniali bilon. Pracodawca namierzył nieuczciwych podwładnych, a o kradzieżach zawiadomił policjantów ze Szczyrku. Teraz za przestępstwa te grozi im 10-letni pobyt w więzieniu.
Podejrzenie właściciela jednego ze szczyrkowskich lokali wzbudził fakt, że ustawione tam maszyny do gier zręcznościowych nie przynoszą oczekiwanych zysków. Zamontowane w maszynach liczniki osób grających w „jednorękiego bandytę” wskazywały liczbę niewspółmierną do ilości pięciozłotówek, które powinny znajdować się wewnątrz maszyny. Mężczyzna powiadomił o swoich spostrzeżeniach policjantów ze Szczyrku. Przekazał im też nagranie z zamontowanego w lokalu monitoringu, na którym wyraźnie widać, jak dwaj jego pracownicy – 19-latek i jego 26-letni kolega wyłamują pokrywę w maszynie i kradną z wnętrza bilon. Jak ustalono, nieuczciwi pracownicy dorabiali w ten sposób do pensji od lipca br. Wzbogacili się o 13 tys. zł. Policjanci zatrzymali obu włamywaczy w miniony weekend. Przewieziono ich do policyjnego aresztu. Za włamania i kradzieże grozi im kara 10 lat więzienia.