Fałszywy żandarm
Policjanci z Katowic zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który podając się za funkcjonariusza żandarmerii wojskowej, ukradł 17-letniemu mieszkańcowi Chorzowa telefon komórkowy wart kilkaset złotych. Za oszustwo i podawanie się za funkcjonariusza publicznego, grozi mu teraz nawet 8 lat więzienia.
Policjanci z Katowic zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który podając się za funkcjonariusza żandarmerii wojskowej, ukradł 17-letniemu mieszkańcowi Chorzowa telefon komórkowy wart kilkaset złotych. Za oszustwo i podawanie się za funkcjonariusza publicznego, grozi mu teraz nawet 8 lat więzienia.
Na Placu Dworcowym, mężczyzna podający się za młodszego chorążego żandarmerii wojskowej zwrócił uwagę 17-letniemu harcerzowi na jego nieprawidłowe umundurowanie. Zagroził, że powiadomi o tym fakcie organizację harcerską. Odgrywając rolę stróża prawa kazał pokazać sobie telefon komórkowy. “Żandarm” zabierając aparat powiedział chłopakowi, że musi go sprawdzić. Zapewnił, że jeżeli telefon nie jest kradziony, to następnego dnia chłopak będzie mógł odebrać swoją komórkę na posterunku policji w Chorzowie. Po powrocie do domu nastolatek opowiedział całą historię swojemu ojcu. Następnego dnia fałszywy żandarm był już w rekach policjantów z komisariatu VI. Został on zatrzymany w noclegowni. Funkcjonariusze odzyskali również skradziony telefon. 29-letni oszust znany jest katowickim stróżom prawa. Kilkanaście miesięcy wcześniej był zatrzymywany przez katowickich za popełnienie sześciu podobnych przestępstw. W każdym z tych przypadków podawał się za policjanta lub funkcjonariusza żandarmerii. Mężczyzna został za to skazany na karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Teraz, za oszustwo i podawanie się za funkcjonariusza publicznego, grozi mu nawet 8 lat pobytu za kratkami.