Pjany łapówkarz
Dwa promile alkoholu w organizmie miał motocyklista, który spowodował kolizję drogową, a kiedy zatrzymali go policjanci próbował ich przekupić. Teraz odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i próbę skorumpowania funkcjonariuszy. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Dwa promile alkoholu w organizmie miał motocyklista, który spowodował kolizję drogową, a kiedy zatrzymali go policjanci próbował ich przekupić. Teraz odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i próbę skorumpowania funkcjonariuszy. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Wczoraj wieczorem patrol bytomskiej drogówki udał się na ulicę Miechowicką, gdzie doszło do zderzenia motocykla marki Yamaha i volkswagena golfa. Policjanci ustalili, że sprawcą kolizji drogowej jest kierujący yamahą 33-letni bytomianin, który nie wyhamował i najechał na tył volkswagena. Stróże prawa ustalili, że motocyklista nie ma dokumentów z zarejestrowanego w Niemczech pojazdu, a on sam kierował motocyklem mając ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Za te przewinienia może trafić za kratki nawet na 2 lata. Jednak w chwilę później 33-latek próbuował przekupić funkcjonariuszy wsuwając między fotele w radiowozie 1400 złotych, jeszcze bardziej pogrążył się i teraz musi się liczyć z możliwością spędzenia nawet 10 lat w więzieniu.