Pili i narazili swoje dzieci
W ciągu weekendu policjanci z Bytomia w dwóch przypadkach zatrzymali nietrzeźwych rodziców, którzy narazili na niebezpieczeństwo swoje małoletnie dzieci. Najpierw kompletnie pijana matka zasnęła pozostawiając maluchy bez opieki, później bardzo młodzi rodzice wszczęli awanturę i spowodowali zagrożenie dla swojej 7-miesięcznej córeczki. Zatrzymanym osobom grozi do 5 lat więzienia.
W ciągu weekendu policjanci z Bytomia w dwóch przypadkach zatrzymali nietrzeźwych rodziców, którzy narazili na niebezpieczeństwo swoje małoletnie dzieci. Najpierw kompletnie pijana matka zasnęła pozostawiając maluchy bez opieki, później bardzo młodzi rodzice wszczęli awanturę i spowodowali zagrożenie dla swojej 7-miesięcznej córeczki. Zatrzymanym osobom grozi do 5 lat więzienia.
W piątek rano policjantów z komisariatu w Bytomiu – Szombierkach wezwano do mieszkania przy ulicy Modrzewskiego. Z mieszkania na III piętrze wyrzucano bowiem różne przedmioty. Okazało się, że miotali nimi dwaj chłopcy w wieku 5 i 6 lat. Razem z nimi w mieszkaniu znajdowała się ich matka, jednak kobieta była zupełnie zamroczona alkoholem. 32-letnia bytomianka miała w organizmie 2,77 promila alkoholu i to właśnie stan upojenia alkoholowego najprawdopodobniej był powodem jej zaśnięcia i pozostawienia bez opieki synów. Pijana mama trafiła do izby wytrzeźwień, a dziećmi zaopiekowała się ich ciocia. Prokurator oddał matkę dzieci pod dozór kuratora i teraz musi się zgłaszać dwa razy dziennie w miejscowym komisariacie. W niedzielę wieczorem natomiast, funkcjonariusze z Komisariatu II podjęli interwencję przy ulicy Piłsudskiego, gdzie doszło do awantury pomiędzy pochodzącymi z Piekar Śląskich 19-letnimi rodzicami siedmiomiesięcznej dziewczynki. Nietrzeźwa kobieta ledwo trzymając się na nogach, z córką na rękach stała na klatce schodowej, jej konkubent natomiast dalej spożywał alkohol w mieszkaniu swoich znajomych. Z policyjnych ustaleń wynika, że wcześniej rodzice dziewczynki byli wobec siebie bardzo agresywni, wzajemnie szarpali się za ubrania i okładali pięściami. Oboje trafili do izby wytrzeźwień, gdzie po zbadaniu stanu trzeźwości ustalono, że kobieta ma 1,25, a mężczyzna ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Ich córkę oddano pod opiekę lekarzy oddziału pediatrycznego.
Wszystkim zatrzymanym osobom za narażenie swoich dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia grozi do 5 lat więzienia.
